
Zasłużone zwycięstwo odniosła drużyna leszczyńskiej
Unii na torze
Polonii Bydgoszcz. Prawdziwą gwiazdą dzisiejszego spotkania był zawodnik
eSpeedway Team -
Damian Baliński. Wynik mógł jednak wyglądać zupełnie inaczej gdyby nie upadek
Andreasa Jonssona w 13 biegu. Szwed został przetransportowany do szpitala. Popularny "AJ" prawdopodobnie ma stłuczony bark.Radość wśród zawodników leszczyńskiej
Unii, oraz nostalgia zawodników bydgoskiej
Polonii. Tak w jednym zdaniu można opisać atmosferę panującą w parkingu kujawsko-pomorskiej drużyny tuż po spotkaniu. Ku zdziwieniu bydgoskich kibiców w meczu nie ujrzeliśmy zawodnika spod patronatu
eSpeedway.pl -
Krystiana Klechy. Decyzja o nie wystawieniu "Krychy" w składzie zemściła się na końcowym wyniku drużyny znad Brdy. Bydgoszczanie jednak mieli ogromną szansę na końcowy sukces jeszcze przed biegami nominowanymi. Kto wie jaki byłby wynik spotkania gdyby nie feralny upadek
Andreasa Jonssona w biegu trzynastym.
Zawody tradycyjnie rozpoczął bieg młodzieżowców. Ze startu najlepiej wyszedł leszczynianin
Robert Kasprzak, ale na pierwszym łuku został wypchnięty przez
Krzysztofa Buczkowskiego. Popularny "Buczek" pewnie wygrał w tym biegu. Dużo nie brakowało a skończyło by się podwójnym zwycięstwem młodzieżowców Polonii ponieważ pozycję młodszego z braci Kasprzaków przez cały dystans próbował zaatakować
Marcin Jędrzejewski. Kolejny bieg bezapelacyjnie wygrał Szwed Andreas Jonsson. Tuż za bydgoszczaninem na metę wjechał
Robert Miśkowiak. Za plecami tej dwójki trwała walka pomiędzy Jarosławem Hampelem i
Michałem Szczepaniakiem. Zawodnik miejscowych przez cały dystans nękał atakami zawodnika Unii. W gonitwie trzeciej ku uciesze kilkunastoosobowej grupce kibiców z Leszna podwójnie wygrała para
Krzysztof Kasprzak -
Damian Baliński. Zawodnicy eSpeedway Team skutecznie odpierali ataki Polonistów przez cały dystans. Do startu biegu czwartego zawodnicy podjeżdżali dwukrotnie. W pierwszym podejściu nastąpił nierówny start, sędzia
Ryszard Bryła nie doszukał się winy żadnego z zawodników i nakazał ponownie podjechać pod taśmę. W powtórce kapitalnie spisała się para bydgoszczan, która na wyjściu z pierwszego łuku znalazła się na dwóch pierwszych pozycjach. Na pochwałę w tym biegu zasłużył z pewnością Marcin Jędrzejewski, który cały dystans bronił się przed atakami
Leigh Adamsa. Młody bydgoszczanin dowiózł 2 punkty wjeżdżając na linię mety za klubowym kolegą Mariuszem Staszewskim. Po tym biegu wiadomym było, że nie będzie to łatwy mecz dla żadnej z drużyn. Wynik jednak cały czas był korzystniejszy dla gospodarzy.
Tuż po przerwie kibice byli świadkami kolejnego znakomitego wyścigu. Prowadzącego Rafała Okoniewskiego próbował wyprzedzić Jarosław Hampel. Za plecami popularnego "Małego" "dwoił się i troił"
Emil Sajfutdinov. Drugie podwójne zwycięstwo z rzędu zanotowała para K. Kasprzak - Damian Baliński. Wynik na korzystniejszy dla gospodarzy próbował zmienić Jędrzejewski. Ambitna postawa bydgoskiego juniora nie dała jednak efektu. Podwójnym zwycięstwem w tym biegu leszczyńscy zawodnicy doprowadzili do remisu w całym spotkaniu. Na tablicy świetlnej było po 18 pkt dla każdej z drużyn. Na starcie kolejnego biegu stanęli dwaj liderzy obu zespołów Leigh Adams i Andreas Jonsson. Z konfrontacji tych dwóch zawodników lepiej wyszedł Australijczyk. Po starcie jednak to bydgoszczanie prowadzili podwójnie. Szwed najpierw wypuścił na prowadzenie Michała Szczepaniaka, a później stracił drugą pozycję na rzecz lidera leszczyńskich byków. Bydgoszczanie podwójną wygraną w biegu ósmym powiększyli przewagę do sześciu punktów. O wygraną jednak nie przyszło łatwo. Pewnie wygrał "Buczek" a przed atakami Jarosława Hampela musiał się bronić Mariusz Staszewski. W potyczce nr. 9 dzisiejszego spotkania ponownie nie zabrakło emocji. Najlepszy dzisiejszego dnia Damian Baliński nie dał szans rywalom. Najpierw po zewnętrznej minął Michała Szczepaniaka, a chwilę później to samo uczynił z Andreasem Jonssonem. "Bally" prowadzenia nie oddał już do mety. Gonitwa dziesiąta to znakomity start pary leszczyńskiej, która wyszła na podwójne prowadzenie. Juniora gości
Jurice Pavlic najpierw wyprzedził "Okoń" a chwilę później Rosjanin
Emil Sajfutdinov. Na metę z olbrzymią przewagą pierwszy wjechał Leigh Adams.
Bieg jedenasty rozpoczął pasmo niepowodzeń drużyny spod znaku Gryfa. Defekt na starcie zanotował Mariusz Staszewski. Chwilę później na drugiej pozycji pech dopadł drugiego Polonistę Michała Szczepaniaka. Zawodnicy Unii tym samym zwyciężyli w stosunku 5:0 i przed kolejnym biegiem przegrywali już tylko jednym punktem. Bieg dwunasty to kapitalny start Jarosława Hampela, który prowadził przez cały bieg. Pavlić natomiast bronił się przed atakami Okoniewskiego przez cztery okrążenia. Byki wygrywając ten bieg podwójnie wyszli na prowadzenie 37:34. Dramat na stadionie w Bydgoszczy miał miejsce tuż przed biegami nominowanymi. W biegu trzynastym Andreas Jonsson porwał się w szaleńczą pogoń za Leigh Adamsem. Szwed niestety przeszarżował na pierwszym łuku trzeciego okrążenia. Kapitan bydgoskiej Polonii zahaczył o dmuchaną bandę i przeleciał przez kierownicę swojego motocykla. Zawodnik opuścił tor w karetce i już więcej nie zaprezentował się bydgoskiej publiczności. Według nie oficjalnych wiadomości "AJ" ma stłuczony bark. W pierwszym z biegów nominowanych tuż po starcie potrącony przez kolegę z zespołu Krzysztofa Kaszprzaka na tor upadł Jarosław Hampel. "Mały" opuścił tor o własnych siłach, a z powtórki wykluczony został "Kasper". Dzięki drugiej pozycji w Hampela w tym biegu drużyna Unii mogła świętować już wygraną gdyż przed ostatnią odsłoną prowadzili 44:39. Ostatni bieg zakończył sie podwójną wygraną Unii. Pasjonującą walkę o dwa punkty stoczyli Leigh Adams i Mariusz Staszewski. Lepszym okazał się Australijczyk. Unia Leszno zasłużenie tryumfuje w Bydgoszczy.
Tuż po meczu w parkingu z wielu stron słychać było pytania dlaczego w tym spotkaniu nie wystąpił Krystian Klecha. ¦miało można postawić ogromny minus trenerowi Ruteckiemu za to że nie wystawił do składu popularnego "Krychy". Młody bydgoszczanin w ostatnich spotkaniach sygnalizował, że jest w dobrej formie. Losy spotkania pewnie potoczyły by się też inaczej gdyby nie upadek Andreasa Jonssona. O stanie zdrowia sympatycznego Szweda będziemy Państwa informować.
Polonia Bydgoszcz: 40
9. Andreas Jonsson (3,1,2,u) - 6
10. Michał Szczepaniak (0,3,1,d,1) - 5+1
11. Rafał Okoniewski (1,3,2,1,0,) - 7
12. Emil Sajfutdinov (0,1,1) - 2+1
13. Mariusz Staszewski(3,0,2,d,1) - 6+1
14. Marcin Jędrzejewski (1,2,1) - 4+1
15. Krzysztof Buczkowski (3,3,0,1,3) - 10
Unia Leszno: 49
1. Jarosław Hampel (l,1,2,1,3,2) - 9+1
2. Robert Miśkowiak (2,0,0) - 2
3. Krzysztof Kasprzak (3,3,0,2,w) - 8+1
4. Damian Baliński (2,2,3,2,3) - 12+3
5. Leigh Adams (1,2,3,3,3,2) - 14+1
6. Robert Kasprzak (2,0,0) - 2
7. Jurica Pavlić (0,0,2) - 2+1
Bieg po biegu:
1. Buczkowski, R. Kasprzak, Jędrzejewski, Pavlic 4:2 (4:2)
2. Jonsson, Miśkowiak, Hampel, Szczepaniak 3:3 (7:5)
3. K. Kasprzak, Baliński, Okoniewski, Sajfutdinov 1:5 (8:10)
4. Staszewski, Jędrzejewski, Adams, R. Kasprzak 5:1 (13:11)
5. Okoniewski, Hampel, Sajfutdinov, Miśkowiak 4:2 (17:13)
6. K. Kasprzak, Baliński, Jędrzejewski, Staszewski 1:5 (18:18)
7. Szczepaniak, Adams, Jonsson, R. Kasprzak 4:2 (22:20)
8. Buczkowski, Staszewski, Hampel, Miśkowiak 5:1 (27:21)
9. Baliński, Jonsson, Szczepaniak, K. Kaszprzak 3:3 (30:24)
10. Adams, Okoniewski, Sajfutdinov, Pavlic 3:3 (33:27)
11. Adams, K.Kasprzak, Szczepaniak (d/2), Staszewski (d/s) 0:5 (33:32)
12. Hampel, Pavlic, Okoniewski, Buczkowski 1:5 (34:37)
13. Adams, Baliński, Buczkowski, Jonsson(u) 1:5 (35:42)
14. Buczkowski, Hampel, Szczepaniak, K. Kasprzak (w) 4:2 (39:44)
15. Baliński, Adams, Staszewski, Okoniewski 1:5 (40:49)