eSpeedway.pl | To co kochasz - żużel
eSpeedway.pl - Współpraca - Reklama - Redakcja
Kibiców online: 138
eSpeedway.pl - Ogólnopolski Portal Żużlowy
eSpeedway Team
Reklama
Xtreme fitness
#MistrzJestJeden
Reklama
Współpraca

  Wywiady

  B. Pedersen: Gdy jesteśmy na torze czujemy ich wsparcie
 2011-07-14 14:43:50  Redakcja    inf.własna

Bjarne Pedersen już trzeci sezon startuje w barwach tarnowskich Jaskółek. Duńczyk miał znakomity początek sezonu w ligach zagranicznych, jednak w Polsce notował słabsze występy. W ostatnich spotkaniach ligowych pokazał, że można na niego stawiać, a występem w półfinale DPŚ w Vojens udowodnił, że może walczyć z najlepszymi. Zapraszamy do obszernego wywiadu z reprezentantem Danii.

Obserwując Cię w parku maszyn można odnieść wrażenie, że jesteś oazą spokoju, na torze jest zupełnie odwrotnie, wulkan energii i gotowość do walki. Jaka jest Twoja prawdziwa natura?
- Nie jest łatwo zmieniać się, mieć inną osobowość na torze i inną prywatnie. Kiedy zakładam kask, myślę tylko i wyłącznie o tym, żeby wygrać. Wtedy życie prywatne, wszystko co dzieje się poza żużlem na chwilę przestaje dla mnie istnieć. Będąc na torze myślę tylko o tym żeby wygrać wyścig.

Pamiętasz początki swojej jazdy na żużlu? Jak się zaczęła Twoja przygoda ze speedwayem?
- Tak pamiętam. Kiedy to było… To już grubo ponad dwadzieścia lat temu. Na początku oczywiście była to tylko zabawa, dla przyjemności. Jak byłem małym chłopcem zaczynałem na mini motocyklach. Jeździłem raz w tygodniu, ale z czasem angażowałem się coraz bardziej. W końcu zaczęły się starty w profesjonalnym żużlu, w ligach zagranicznych: w Szwecji, Anglii, Danii a także w Polsce . Z roku na rok, z biegu na bieg staję się dojrzalszym zawodnikiem . Aktualnie jest to już pełen profesjonalizm i moja najważniejsza praca w życiu.

Jak w Danii postrzegany jest polski żużel?
- Duńczycy są pod ogromnym wrażeniem polskiego żużla, jak profesjonalnie zorganizowane są zawody, cała ich oprawa, a przede jaka ilość kibiców przychodzi na mecze. Występowanie przed kilku, kilkunastotysięczna publicznością jest dla nas ogromnym przeżyciem. Dania jest małym krajem, dlatego Duńczycy są dumni ze swoich rodaków, którzy tak dobrze radzą sobie na polskich torach. Jazda w polskiej lidze jest w Danii naprawdę dużym prestiżem.

Czym się różni w speedwayu Dania od Polski? Jak ważnym sportem w Danii jest speedway?
- W lidze duńskiej startuje jeden, góra dwóch dobrych zawodników w drużynie, a w Polsce jest ich pięciu, a nawet siedmiu, takich ze światowej czołówki. Oczywiście różnice są też w zarobkach, ale myślę że to może wynikać z tego jak profesjonalnie zarządzane są polskie kluby, ilu topowych zawodników ściga się w każdym zespole, a także ilu kibiców i sponsorów przyciąga speedway w Polsce.

Na czym polega różnica w szkoleniu młodych żużlowców w Polsce i w Danii?
- Mogę powiedzieć tylko jak wygląda szkolenie w Danii, bo nie obserwuję na co dzień polskich szkółek żużlowych. W Danii bardzo charakterystyczne jest to, że młodzi zawodnicy już na samym początku przygody z żużlem uczą się tego, żeby skoncentrować się na tym co robią. Nikt ich specjalnie nie popycha ani nie zmusza do jazdy, żeby traktowali to trochę, jak zabawę, ale jednocześnie, żeby podeszli do tego profesjonalnie. Jeśli już zaczynają bawić się w żużel, to nie ma już czasu na inną zabawę, hobby, na jakieś wychodzenie na dyskoteki, tego typu sprawy. Trzeba zająć się zabawą pod tytułem „żużel” , a później to się zmienia w pracę. Do tej pory takie podejście przynosi dobre efekty, pomimo, że Dania jest małym krajem, to tych zawodników na najwyższym poziomie jest jednak sporo.

Polską karierę zacząłeś czternaście lat temu w Opolu, jak wspominasz początek jazdy na polskich torach?
- Minęło już sporo czasu od moich polskich początków. Pierwsze, co przychodzi mi do głowy to bardzo długa podróż do polski, ale najbardziej pamiętam szok, jak zobaczyłem ile fanów ma żużel w Polsce i jak fantastycznie potrafią oni dopingować na stadionach. Najbardziej uderzyła mnie wspaniała atmosfera, której niestety w Danii poczuć nie można. 14cie lat temu było o wiele trudniej jeśli chodzi o podróżowanie pomiędzy Danią, a Polską. Teraz mamy już lepsze samochody, które przemieszczają się szybciej, są lepsze drogi i ta podróż jest mniej męcząca. Wtedy było zdecydowanie gorzej, więc wyjazd do Polski był wielkim wyzwaniem. Początki mojej jazdy w Polsce wspominam bardzo miło.

W ciągu czternastu lat, ciężko było Ci zagrzać miejsce na dłużej, polskie barwy zmieniałeś aż dziewięciokrotnie, kiedy trafiłeś na klub w Tarnowie. Aktualnie spędzasz tutaj już trzeci sezon. Czy z Tarnowem wiąże Cię coś więcej, niż relacje zawodowe?
- Na początku, przez pierwsze 3-4 lata były to kluby z niższych polskich lig i tych meczów nie było tak dużo, zaledwie kilka zawodów w sezonie, dlatego tak często się przenosiłem. Kiedy zaczęła się jazda na tym najwyższym poziomie, kiedy nawiązałem współpracę z klubem z Gdańska z Torunia, to już tak często nie zmieniałem klubowych barw. Jestem zawodnikiem, który nie lubi zbyt często zmieniać klubów. Z Tarnowem łączą mnie dobre wspomnienia i chciałbym tutaj zagrzać miejsce jak najdłużej.

Jak Ci się podoba tarnowska publiczność?
- Atmosfera w Tarnowie jest fantastyczna i życzyłbym sobie, żeby na mecze przychodziło jeszcze więcej kibiców. Ich doping naprawdę nam pomaga. Gdy jesteśmy na torze czujemy ich wsparcie, że są z nami. To dla nas dodatkowe wzmocnienie. W Tarnowie zawsze czuję się mile widziany i ciepło witany, bardzo lubię tu przyjeżdżać.

Nie jesteś już młodym zawodnikiem, jednak wciąż chyba za wcześnie, by mówić o Twoich indywidualnych sukcesach, oczywiście poza IM Danii z 2004 r.
- Wkrótce skończę 33 lata, także nadal czuję się młodo. Na motocyklu czuję się dobrze, sprawnie i jak na razie żużel sprawia mi mnóstwo frajdy. Mistrzostwa Danii nie traktuję jak największego swojego sukcesu, były też inne, czy w Anglii, czy na innych torach w Europie. Jestem pewien, że jeszcze dużo mogę osiągnąć. Nie patrzę za siebie, ale też nie wybiegam zbyt daleko w przyszłość, nie planuję zbyt wiele, natomiast staram się cieszyć każdym dniem i jestem z tego zadowolony.

Dokąd zmierzasz na żużlu?
- Do żużla podchodzę jak do swojej pracy. Stawiam sobie pewne cele, które muszę wykonać. Staram się wywalczyć tyle punktów ile tylko się da. W ligowych potyczkach, gdzie tak naprawdę zarabia się pieniądze najważniejsze dla mnie zwycięstwo całej drużyny, tutaj najistotniejszy jest wynik, jaki osiągnie zespół, dopiero w indywidualnych turniejach chcę wygrywać dla siebie i spełniać swoje prywatne ambicje.

W przeszłości walczyłeś z najlepszymi zawodnikami świata w cyklu GP. Co Cię skłoniło, by spróbować powrócić na szczyty światowego?
- Wcześniej kiedy jeździłem przez 5, czy 6 lat w GP, to było tak, że pod koniec zaczęło mnie to męczyć. Trochę za dużo zawodów, wyjazdów i skupienie, moja determinacja gdzieś uciekały, dlatego postanowiłem zrobić sobie przerwę. Teraz na nowo poczułem głód ścigania się z najlepszymi żużlowcami na świecie, czuję że potrafię z nimi wygrywać.  Chciałbym zarówno kibicom, jak i sobie udowodnić, że stać mnie na zwycięstwa na tym najwyższym szczeblu, stąd moja decyzja o powrocie do cyklu Grand Prix.

Jak oceniasz stawkę zawodników i walczących o starty w przyszłorocznym cyklu GP i jak widzisz w niej swoje szanse?
- Do tej pory w kwalifikacjach brałem udział w trzech turniejach, bo finał mistrzostw Danii to były pierwsze eliminacje, następnie  ćwierćfinał w Esbjergu i w końcu półfinał w Lonigo. Wszystkie turnieje kończyłem w czołowej trójce. Jestem w tzw. „gazie”, więc moje dobre nastawienie może pomóc w finale w Vetlandzie, z którego również wchodzi pierwsza trójka. Niestety w GP Challenge wiele zależy od dyspozycji dnia i szczęścia, bo bez tego nic się nie wygra, ale mówiąc szczerze czuję się na siłach i mam na tyle prędkości w motocyklach żeby ten cel osiągnąć i awansować do Grand Prix.

W barwach Jaskółek startujesz już trzeci sezon z rzędu. Byłeś lekarstwem na awans do ekstraligi, bardzo polubili Cię tarnowscy kibice, jednak kulisy Twojej kariery, życie osobiste zostawiasz w cieniu.
- Mam wspaniałą rodzinę, dom. Rodzina bardzo mnie wspiera, wykazuje dużo zrozumienia. W sezonie jest czas na pracę, a w zamian za to trzy, cztero-miesięczną zimowej przerwę  poświęcam tylko mojej rodzinie. Wtedy mogę spędzać i poświęcać im każdą chwilę. Sport to nie sposób na całe życie. Takie są fakty. Za parę lat żużel się skończy i wtedy będę w domu częstszym gościem. Myślę, że to może być kwestia 5ciu – 6ciu lat i takich częstych wyjazdów nie będzie. Wsparcie moich bliskich jest bardzo ważne dla mnie, dla mojego nastawienia do jazdy i ma bezpośredni wpływ na moje sukcesy. Moja rodzina popiera to, co robię.

Często Twoi bliscy przychodzą Ci kibicować?
- Tak, to dla mnie bardzo ważne. Moja rodzina kibicuje mi od zawsze. Na początku kibicowali mi rodzice, później, kiedy założyłem własną rodzinę, to ona przychodzi na mecze. Bez wsparcia moich bliskich nigdy nie doszedł bym do tego, do czego doszedłem. Rodzina jest najważniejszym fundamentem w moim życiu, w życiu sportowca. Bez niej było by mi naprawdę ciężko.

Wróćmy teraz do aktualności związanych z tarnowskimi Jaskółkami. Jak oceniasz postawę swojego zespołu w tegorocznym sezonie?
- Jaskółki są zdecydowanie mocniejsze na papierze, niż mówią o tym rezultaty. Tegoroczna liga rozegrała się tak, jak się rozegrała, dobrze, że ostatnie mecze na tarnowskim torze udało nam się wygrać i teraz możemy się skupić na tym, żeby z ostatnich trzech spotkań, dwa u siebie wygrać, zgarnąć też bonusy. Na tę chwilę naszym celem jest awans do play-offów, a co będzie dalej, zobaczymy.

Początek sezonu niezbyt udany w Twoim wydaniu, ale odkąd zająłeś miejsce Leona Madsena, radzisz sobie naprawdę dobrze. Co wpłynęło na wzrost Twojej formy?
- Na swoje usprawiedliwienie mogę powiedzieć, że na moja postawę w lidze polskiej miała wpływ sprawa z tłumikami. Początek sezonu miałem dość dobry w Danii, Szwecji, Anglii, ale w Polsce było gorzej ponieważ trzeba było jeździć na starych tłumikach i w kółko przy nich majstrować. To na pewno nie pomogło mi, żeby optymalnie przygotować się do zawodów. Te zmiany wprowadziły trochę chaosu. Na szczęście dosyć szybko udało się to wszystko poukładać  i teraz mogę myśleć tylko o tym, żeby jeździć lepiej.

Czego Twoim zdaniem najbardziej brakuje tarnowskiej drużynie?
- Ważny jest początek. Kiedy zaczyna się od sukcesów, to jeden zawodnik wspiera swoją postawą drugiego zawodnika i tak dalej. To buduje się dobrą atmosferę i  na tym można wygrywać kolejne mecze. Dobra passa udziela się wtedy całej siódemce. Jeśli na początku się przegrywa, to trudniej jest się podnieść. Niestety nie mam żadnego złotego środka na tarnowską drużynę, bardzo trudno tutaj cokolwiek doradzić, żeby było lepiej. W naszym przypadku niestety początek sezonu był słaby i teraz ciężko nam stanąć na nogi.

Jaki klimat panuje patrząc z Twojej perspektywy panuje w tarnowskim zespole?
- Kiedy rozpoczynał się tegoroczny sezon w Ekstralidze , po zimowej przerwie, mając w klubie nowe nazwiska, wszyscy mieli ogromne oczekiwania, liczyli na to, że będzie to drużyna sukcesu. To sprawiło, że na naszych barkach ciążyła duża odpowiedzialność i presja, żeby wygrywać, ale nie zawsze można zwyciężać. Czuję duże zaangażowanie klubu i działaczy, wszystkim zależy na tym, żeby wyjść z dołka. Mamy świetnych sponsorów, Azoty Tarnów, Tauron, Strabag, oni wszyscy nas wspierają. Wiadomo, że kiedy się przegrywa, to presja jest większa i jest trudniej, ale ostatnie sukcesy pokazały, że tarnowską ekipę stać na to, żeby jeździć dobrze. Nie warto rozpamiętywać porażek, bo tego już nie zmienimy, dlatego teraz skupiamy się na tym, żeby następne mecze były wygrane.

Przekroczyliśmy półmetek tego sezonu. Jakie masz cele w klubach zagranicznych i indywidualnie?
- Tegoroczny sezon jest bardzo długi. Zawody w Lonigo były pięćdziesiątymi w tym sezonie, z kalendarza wynika, że zostało jeszcze 48, więc faktycznie płowa już za nami. Przede mną dużo ważnych zawodów. Jeśli chodzi o Tarnów, bardzo ważne jest to, żeby drużyna z dołu tabeli awansowała na gwarantowane play-offami 6te miejsce, a jak to się uda to żeby w play –offach  ugrać jak najwięcej. Poza polską ligą, to teraz mamy emocje związane z Drużynowym Pucharem Świata, później eliminacje do Grand Prix w Vetlandzie, drugi finał mistrzostw Danii, także przede mną dużo jeszcze takich ważnych zawodów. Wychodzę z założenia żeby koncentrować się na najbliższych jednych, dwóch zawodach, maksymalnie dobrze pojechać i tak krok po kroku zwyciężać wszystko, co tylko się da.

Zbliżamy się do fazy PO. Co należałoby poprawić przed najważniejszymi meczami w tym roku, żeby Tauron Azoty Tarnów czuł się mocniejszy i był mocniejszy?
- Myślę, że ostatnie mecze w Tarnowie pokazały, że możemy być bardzo mocni na swoim torze. W klubie wszystko dobrze funkcjonuje. Mamy taki tor, jakiego oczekują tarnowscy zawodnicy. To jest nasz atut. Koncentrujemy się na tym, żeby najbliższe mecze rozstrzygnąć na swoją korzyść, pokazać, że jesteśmy mocni. Na pewno nas  to dodatkowo podbuduje i będziemy mogli jeszcze dużo dobrego pokazać.

Reklama

 


Relacja Live

PGE Ekstraliga

Innpro ROW Rybnik vs Pres Toruń
w
torek 20:00

Stelmet Falubaz Zielona Góra vs BAYERSYSTEM GKM Grudziądz
piątek 20:30

Krono Plast Włókniarz Częstochowa vsGezet Stal Gorzów 
niedziela 17:00

Betard Sparta Wrocław vsOrlen Oil Motor Lublin
niedziela 19:30

 

Metlakas 2 Ekstraliga

Fogo Unia Leszno vs Abramczyk Polonia Bydgoszcz 
niedziela 13:00

Cellfast Wilki Krosno vs Hunters PSŻ Poznań
niedziela 15:15

 Texom Stal Rzeszów vs  Moonfin Malesa Ostrów
sobota (3maj) 16:30

 

 H. Skrzydlewska Orzeł Łódź vsAutona Unia Tarnów
niedziela (4 maj) 14:30

Tabele ligowe

P Nazwa M PD PM
 PGE Ekstraliga
1.  Orlen Oil Motor Lublin

2

4

+36

2.   Bayersystem GKM Grudziądz 2 4 +24
3.  KS Apator Toruń  2 3 +8
4. Betard Sparta Wrocław 2 2 +22
5 Innpro ROW Rybnik 2 1 -4
6.  Gezet Stal Gorzów 2 1 -8
7. Krono- Plast Włókniarz Częstochowa 

2

0 -20
8. Stelmet Falubaz Zielona Góra  2

0

-58
 Metalkas 2. Ekstraliga
1. Abramczyk Polonia Bydgoszcz 2 4 +28
2. Cellfast Wilki Krosno 2 4 +10
3. Hunters PSŻ Poznań  2 3 +18
4.  Fogo Unia Leszno 2 2 +31
5. Texom Stal Rzeszów 2 1 -8
6. Moonfin Malesa Ostrów 1 0 -4
7. Unia Tarnów 1 0 -37
8. H. Skrzydlewska Orzeł Łódź

2

0

-38
Krajowa Liga Żużlowa
1

 Ultrapur Start Gniezno

2 4 +6
2.  Polonia Piła 1 2 +2
3.  OK Kolejarz Opole 2 2 +12
4.  Wybrzeże Gdańsk  2 2 0
5. Optibet Lokomotiv Daugavpils 2 2 0
6. Trans MF Landshut Devils 2 0 -6
7 Speedway Kraków 1 0 -14
 U24 Ekstraliga
1. Orlen Cellfast Wilki Kroso


2. Enea Stal Gorzów


3. Novyhotel Falubaz Zielona Góra


4. Duda Development Cieśiółka Auto Group Unia Leszno


5. Motor Lublin


6. GKM Grudziądz


7. TAURON U24 Włókniarz Częstochowa


8. KS Toruń


9. U24 Beckhoff Sparta Wrocław
 
Bauhaus-Ligan
1. Vastervik Speedway

 


 

2. Dackarna Malilla


3. Indianerna Kumla 

 

4. Lejonen Gislaved

 


5. Piraterna Motala

 

6. Rospiggarna Hallstavik


7. Smederna Eskilstuna

 



Klasyfikacja SGP
1. Bartosz Zmarzlik 
2. Robert Lambert
3.   Fredrik Lindgren
4.  Jack Holder
5. Mikkel Michelsen
6. Martin Vaculik
7. Daniel Bewley
8.  Dominik Kubera
9. LAnders Thomsen
10.  Brady Kurtz
11.  Jason Doyle
12.  Kai Huckenbeck 
13.  Andrzej Lebiediew
14.  Jan Kvech 
15.  Max Fricke
Klasyfikacja SEC
1.  Mikkel Michelsen
2.  Leon Madsen
3.  Janusz Kołodziej
4.  Patryk Dudek
5.  Andrzej Lebiediew
6.  Piotr Pawlicki
7.  Maciej Janowski
8.  Jewgienij Kostygow
9.  Kacper Woryna
10.  Vaclav Milik
11.  Anders Thomsen
12.  Dimitri Berge
13.  Norick Bloedorn
14.  Timo Lahti
15.  Rasmus Jensen
16.

17.

18.

19.  
20.

 

Klasyfikacja IMP
1.
 Maciej Janowski
2.
Patryk Dudek
3.  Bartosz Zmarzlik
4. Dominik Kubera
5.   Piotr Pawlicki
6. Szymon Woźniak
7.  Bartłomiej Kowalski
8. Przemysław Pawlicki
9.  Kacper Woryna
10.  Bartosz Smektała
11. Jarosław Hampel 
12.  Janusz Kołodziej
13. Krzysztof Buczkowski
14.  Robert Chmiel
15.  Paweł Przedpełski
16.  Mateusz Cierniak
17. Tomasz Gapiński
18.   Wiktor Przyjemski
19.  Mateusz Szczepaniak

20.

21.

22.  
Partner

 

 

http://atlantistsl.com

Ostatni wywiad
   Sam Masters: Prezes Knop sam zakupił mi silnik

Sam Masters w sezonie 2023 w Polsce będzie zdobywał punkty dla GTM Startu Gniezno. Australijczyk, po raz kolejny udowodnił swoją wartość i kolejny rok z rzędu był w czołówce zawodników pod średnią biegową w 2. Lidze Żużlowej. Specjalnie dla eSpeedway.pl, zawodnik opowiedział nam o swoich początkach na żużlu oraz o kontrowersyjnej wypowiedzi Sławomira Knopa.

  Więcej wywiadów
Ostatni felieton
   Pierwszy sezon bez Rosjan w polskich ligach (felieton)

W niedzielę oficjalnie zakończył się sezon żużlowy 2022 w Polsce. Tegoroczne rozgrywki były szczególne. Inwazja Rosji na Ukrainę 24 lutego spowodowała, że na polskich torach zabrakło rosyjskich zawodników, którzy zostali zawieszeni w prawach zawodnika. Taka decyzja na pewno nie zadowoliła Betard Sparty Wrocław oraz For Nature Solutions Apatora Toruń, ponieważ Rosjanie najprawdopodobniej byliby liderami swoich drużyn. 

  Więcej felietonów
Ostatni artykuł
   Niezbędnik Żużlowy już w sprzedaży

Absolutna gratka dla fanów żużla! Dostępny jest już „Niezbędnik Żużlowy" - 196 stron o wszystkich rozgrywkach na rok 2023. Składy, terminarze, tabele, wywiady, felietony oraz przewodniki, a nawet więcej! Wszystko, czego potrzebuje kibic żużla na nowy sezon.

  Więcej artykułów
Design by Danno - Copyright by eSpeedway.pl - Engine by wmaster.eu