W poniedziałek na torze w Ostrowie miejscowa ekipa ŻKS  Ostrovii podejmie na własnym torze Kolejarz Rawicz. W zespole Niedźwiadków wystąpi gościnnie wychowanek Stelmet Falubazu Zielona Góra, Kacper Rogowski. Zawodnik najprawdopodobniej zastąpi Marka Łozowickiego. 

Triumfem Adriana Miedzińskiego zakończył się rozegrany dzisiaj na toruńskiej MotoArenie Finał Złotego Kasku. O wygranej reprezentanta gospodarzy zadecydował bieg dodatkowy, w którym okazał się on lepszy od Piotra Protasiewicza. Na najniższym stopniu podium z 12 punktami stanął Janusz Kołodziej.

Już jutro o godz. 16:00 odbędzie się mecz pomiędzy Betardem Sparta Wrocław a Stelmetem Falubazem Zielona Góra. Czy goście odniosą zwycięstwo po raz czwarty z rzędu? Wydaje się, że tak, ale nie zapominajmy, iż wrocławianie, którzy od początku rozgrywek Speedway Ekstraligi byli skazywani na porażkę, sprawili już niejedną niespodziankę.

W lany poniedziałek na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu miejscowy zespół Betard Sparty zmierzy się z obecnym liderem rozgrywek Speedway Ekstraligi - Stelmet Falubazem Zielona Góra. W stolicy Dolnego Śląska nie będzie mógł wystąpić Grzegorz Zengota, który boryka się z kontuzją, jaką przed sezonem doznał podczas treningu w Gnieźnie.

W poniedziałek na torze w Opole będziemy świadkami bardzo ciekawie zapowiadającego się meczu pomiędzy zespołami z Opola i Piły. Pilanie po ostatnich wzmocnieniach stają się głównym kandydatem do zwycięstwa, jednak czy skład na papierze odzwierciedli wynik meczu o tym przekonamy się jutro. Początek meczu o godzinie 16:00.

W rozegranym wczoraj treningu punktowanym na torze w Krakowie, zespół Wandy Kraków uległ 33:38 z zespołem Gości. Krakowianie jednak przystąpili do tego meczu w zaledwie czteroosobowym składzie, a zespół gości w sześcioosobowym.

W świąteczny poniedziałek, na torze przy Hetmańskiej 69 w Rzeszowie zmierzą się ze sobą zespoły PGE Marmy oraz Unibaksu Toruń. Obie drużyny mają zamiar zgarnąć całą pulę i wysunąć się chociaż oczko wyżej w ligowej tabeli. Atut własnego toru będzie na pewno handikapem dla Żurawii, jednak zawodnicy Aniołów z kujawsko-pomorskiego zapowiadają walkę o zwycięstwo.

Pomimo, iż speedway w USA zawsze traktowany był z lekkim przymrużeniem oka, Amerykanie odcisnęli spory ślad w historii żużla. W rok po zapoczątkowaniu zmagań o tytuł mistrza świata na mitycznym Stadionie Wembley, Jankesi zajęli wszystkie trzy miejsca na podium. Niestety po drugiej wojnie światowej żużel w USA kompletnie zaginął. Dopiero w latach 70-tych za sprawą olbrzymiej pracy m.in. Ivana Maugera i Barry’ego Briggsa speedway zaczął się tam odradzać na nowo.

We wczorajszym meczu pomiędzy Unibaksem Toruń a Betardem Spartą Wrocław groźny upadek w wyścigu dziewiątym zanotował Dennis Andersson. Szwed nie wystartował już w żadnym biegu do końca zawodów. Po meczu Andersson udał się do szpitala, gdzie wykonano zdjęcie żeber juniora. Na szczęście nie wykazało ono żadnych złamań.

W lany poniedziałek na częstochowskiej Arenie zmierzą się drużyny miejscowego Włókniarza oraz Tauronu Azotów Tarnów, jednak lania w tym pojedynku nie należy się spodziewać. Zapowiada się niezwykle emocjonujący i wyrównany mecz, a przegranym nie będzie do śmiechu, gdyż na dobre mogą ugrzęznąć na dnie ligowej tabeli.

Dzisiejszy mecz Unibax Toruń - Betard Wrocław był oficjalnym debiutem Rune Holty w barwach toruńskich aniołów. Norweg z polskim paszportem dopiero w swoim trzecim starcie wygrał bieg i zaczął spłacać dług zaufania jakim go obdarzono przed sezonem. Ostatecznie zgromadził na swoim koncie jedenaście punktów z bonusem.

Do ostatniej chwili nie było wiadomo kto z dwójki: Michael Jepsen Jensen, Karol Ząbik wystąpi w sobotnim spotkaniu przeciwko Betardowi Wrocław. Wybór padł na młodego Duńczyka, który w ostatecznym rozrachunku wywalczył sześć punktów, ale jak sam przyznał powinno być ich o wiele więcej.

Z powodu kontuzji w meczu Unibax Toruń - Betard Wrocław, nie mógł wystąpić Emil Pulczyński. W związku z tym odpowiedzialność zdobywania punktów przez juniora spadła na brata bliźniaka, Kamila. Niestety, nie spełnił on pokładanych nadziei i wywalczył zaledwie dwa oczka.

W składzie Beatrdu Wrocław w meczu z Unibaksem Toruń były dwa motory napędowe, Kenneth Bjerre oraz Maciej Janowski (na zdjęciu). Razem obaj zawodnicy zdobyli aż 25 punktów z 39, które wywalczyli goście w dzisiejszym spotkaniu. Dlatego też popularny Janoś był zadowolony ze swojego występu.

Unibax Toruń pokonał na własnym obiekcie Spartę Betard Wrocław 51:39. Mimo skazywania gości na pogrom, wspólnymi siłami udało się im dotrzymać kroku Unibaksowi. Co do powiedzenia na tematu meczu mieli trenerzy obu drużyn?