Niestety po raz kolejny fala ulewnych deszczów przechodzi nad Polską. W sobotę niekorzystne warunki atmosferyczne były przyczyną odwołania Półfinału Drużynowego Pucharu Świata. Wiele wskazuje na to, że nie dojdzie do skutku zaplanowany na niedzielę mecz w ramach Drużynowych Mistrzostw I ligi w Gnieźnie.

O godzinie 17:00, przy Wrzesińskiej 25, do batalii o ligowe punkty mają przystąpić drużyny miejscowego Startu i Marmy Hadykówki Rzeszów. Spotkanie określane jest hitem pierwszoligowych zmagań. Już przed sezonem obie ekipy "zmontowały" bardzo silne składy i na papierze były faworytem do najwyższych celów na zapleczy CenterNet Mobile Speedway Ekstraligi. Początkowo spotkanie miało odbyć się 30 maja, lecz tego dnia Michał Szczepaniak, Adrian Gomólski i Matej Ferjan brali udział w Rundzie Kwalifikacyjnej Indywidualnych Mistrzostw Europy w Niemczech. Zgodnie z regulaminem, turnieje międzynarodowe są ważniejsze od imprez ligowych i siłą rzeczy mecz musiał zostać odwołany. Niestety drugie podejście do zawodów może być także nieudane.

Już w piątek można było zauważyć załamanie pogody nad pierwszą stolicą Polski, a tak naprawdę dała ona o sobie znać w sobotę. Od wczesnych godzin porannych Gniezno zalewane jest rzęsiście spadającymi z nieba kroplami deszczu. Z małymi przerwami padało praktycznie cały dzień. Nie zanosi się na poprawę pogody w niedzielę, bowiem prognozy przewidują kolejną, już znacznie mniejszą porcję opadów. Nawet w przypadku dużego natężenia prac na owalu w Gnieźnie szanse na rozegranie pojedynku wydają się być bardzo małe, a wręcz równe zeru.

W przypadku odwołania potyczki trudno poszukać kolejnego wolnego terminu. 1 sierpnia rozegrana zostanie ostatni, czternasta, kolejna sezonu zasadniczego. Należy także pamiętać, ze 27 lipca rzeszowianie rozegrają zaległy mecz z Lotosem Gdańsk. Co prawda runda finałowa rozpocznie się dopiero 15 sierpnia, ale jazda w środku tygodnia może nie odpowiadać wszystkim zawodnikom. Jak wiadomo wówczas bronią oni barw klubów brytyjskich oraz szwedzkich.