Nieoczekiwanym zwycięstwem Unibaksu Toruń nad Betardem Wrocław zakończył się ostatni mecz XIV kolejki CenterNet Mobile Speedway Ekstraligi. Drużyna Jana Ząbika wygrała w wyjazdowym pojedynku aż 51:39, co oznacza, że pierwszym rywalem Unibaksu w fazie play-off będzie właśnie Betard Wrocław, który zajął czwarte miejsce po rundzie zasadniczej.

W drużynie z Torunia wszyscy zawodnicy pojechali drużynowo i stanowili kolektyw. Po bardzo dobrym początku zawodnicy Unibaksu stopniowo powiększali przewagę, co w ostatecznym rozrachunku dało dwunastopunktowe zwycięstwo.

Po meczu nikt nie ukrywał, że pierwsze i drugie pole dawało wielką przewagę nad zawodnikami startującymi z pół zewnętrznych. Wszystko przez to, iż  przed meczem woda spłynęła na wewnętrzne pola. - To trzecie i czwarte pole dzisiaj nie niosło. Kto miał pierwsze czy drugie pole to praktycznie wygrywał biegi nawet nie popełniając błędu. Ja trafiłem dwa razy na czwarte i dwa razy przyjechałem ostatni. Potem miałem dwa razy pierwsze i dwa razy wygrałem. Nie tylko ja miałem problemy z dobrym startem z czwartego pola. Jest taki tor jaki jest i trzeba się do niego dostosować. - powiedział po meczu zawodników Unibaksu Toruń, Wiesław Jaguś.

Za tydzień trzeci zespół rundy zasadniczej zmierzy się z czwartym. Oznacza to, że Betard podejmie na własnym torze właśnie Unibax Toruń. Pierwszy mecz odbędzie się we Wrocławiu. - Za tydzień przyjeżdzamy z powrotem i dopiero teraz się zaczyna jazda. Zaczynają się najważniejsze mecze dla nas, dla wszystkich. Będziemy robili wszystko, żeby roztrzygnąć te mecze na swoją korzyść. Za tydzień chciałbym powtórzyć co najmiej ten wynik co dzisiaj. - kończy popularny Jagoda.