Dzisiejsza noc będzie pełna przemyśleń dla sztabu szkoleniowego Unibaksu Toruń. W grodzie Kopernika wciąż wszyscy zadają sobie pytanie czy w najbliższym pojedynku ligowym pozostawić na pozycji juniorskiej Darcy'ego Warda czy zaryzykować i wystawić Jepsena Jensena. Ostateczna decyzja ma zapaść jutro.

Ostatnie słabe występy Mistrza Świata Juniorów - Darcy Warda i rewelacyjne wyniki 17-letniego Jepsena Jensena dały sporo do myślenia Jackowi Gajewskiemu. - Może te wszystkie sukcesy w ubiegłym roku spadły na niego za szybko i teraz się trochę pogubił. Ale to młody chłopak, w końcu zacznie jeździć i jeszcze wiele punktów dla nas przywiezie. - mówi toruński Menadżer.

Darcy od razu po dzisiejszym meczu Piratów z Poole z Peterborough Panthers spakuje się i przyjedzie do Torunia. Młody Australijczyk chce za wszelką cenne przejechać jak najwięcej okrążeń na MotoArenie, ażeby na następny mecz ligowy przed własną publicznością być już w najwyższej formie.

Gajewski jest za to spokojny o formę pozostałych zawodników Unibaksu Toruń. Kibiców niepokoi szczególnie forma Wiesława Jagusia, który zawiódł zupełnie zdobywając na MotoArenie zaledwie 6 punktów. - Nie mam obaw o jego dyspozycję, w sparingu w Ostrowie wyglądało już wszystko dużo lepiej. To się często zdarza na początku sezonu. Zawodnicy po prostu muszą odjechać określoną ilość kółek i nagle pojawia się wielka forma. Tak samo było w przypadku Ryana Sullivana. Czy ktoś przypuszczał, że będzie liderem w pierwszym meczu po słabej jeździe w sparingach? - stwierdził Gajewski.