W sobotę poznamy, kto jakiego koloru zdobędzie medale IMŚ. O złoto cały czas walczą Jason Crump, Tomasz Gollob i Emil Sayfutdinov. Zawodnik eSpeedway Team dzisiaj trenował w Bydgoszczy i jak sam podkreśla skupia się nad obroną drugiej pozycji.

Przed Grand Prix Włoch zakładałem, że będę walczył o powrót na drugie miejsce i to się udało. Teraz skupiam się nad obroną drugiej pozycji, a czy coś więcej uda się zdobyć w sobotę to zobaczymy. Do Crumpa mam stratę aż siedemnastu punktów, więc ciężko będzie to odrobić - mówi Tomasz Gollob.

Szanse czysto matematyczne dalej są, więc kibice mogą liczyć na to, że powalczysz o złoto. Nigdy nie mówiłem, że nie będę walczył o złoto. Przed sezonem mówiłem, że chcę być najlepszy w Grand Prix, ale nie zawsze wszystko poukładało się tak jakbym sobie tego życzył. Upadek w Vojens i Krsko też trochę pokrzyżował moje plany, ale taki jest sport i trzeba się z tym liczyć. Jason ma teraz problemy ze zdrowiem. Ja byłem w podobnej sytuacji parę lat temu i wiem jak to boli, kiedy kontuzja pozbawia cię walki o tytuł. Australijczyk zasłużył na tytuł mistrza świata i chyba wszyscy się z tym zgodzą - dodaje reprezentant Polski.

Dzisiaj na torze w Bydgoszczy odbyłeś ostatni trening przed Grand Prix Polski. Tradycyjnie przetestowałem parę ustawień, gdyż jest bardzo zimno i trzeba wszystko dograć tak, aby jutro nie było żadnych niespodzianek. Mam nadzieję, że jutro pogoda nie pokrzyżuje nam planów i kibice zobaczą znakomitą walkę, co mogę obiecać. Trzymajcie kciuki - kończy zawodnik eSpeedway Team.