Bardzo ciekawie zapowiada się poniedziałkowy mecz I ligi w Bydgoszczy, gdzie miejscowa Polonia podejmować będzie rywala za miedzy GTŻ Grudziądz. Faworytami tego meczu wydają się być bydgoszczanie, którzy zajmują trzecie miejsce w ligowej tabeli. Były zawodnik Gryfów, a zarazem lider GTŻ-u Tomasz Chrzanowski ma nadzieję, że jego drużyna stawi Polonii zaciętą walkę.

Wychowanek Apatora Toruń uważa, że derby Pomorza będą ciekawym widowiskiem. - Nie traktuję tego meczu jakoś wyjątkowo. To, czy poniedziałkowe derby przyniosą spodziewane emocje okaże się dopiero na torze. Jeśli dopisze pogoda i kibice, będzie z pewnością dobre widowisko. Nawet nie mamy czasu na to, żeby jakoś szczególnie myśleć o meczu z Polonią. Wcześniej jedziemy jeszcze Złoty Kask w Toruniu, także do ligi przystąpimy z marszu. Mam nadzieję, że dobrze zaprezentujemy się na bydgoskim torze - mówi zawodnik. 

 - Chciałbym się pokazać z dobrej strony i mam nadzieję, że moja drużyna stawi bydgoszczanom zacięty opór. Gdybyśmy przyjechali z Davidem Ruudem, byłby to dla nas mecz prawdy. David pokazał w Zielonej Górze, że na obcych torach potrafi dobrze jeździć. Niestety będziemy osłabieni, ale nie składamy broni - mówi Chrzanowski. 

Popularny Chrzanek ma nadzieję, że przygotowany tor w Bydgoszczy będzie się nadawał do walki. - Mam nadzieję, że nie będziemy się ślizgać na bydgoskim torze tak, jak w ostatnich latach. Znam trenera Roberta Sawinę i wiem, że jest on zwolennikiem torów, które sprzyjają walce. Także nie spodziewam się zastać w Bydgoszczy betonu, który był nudny dla nas i dla kibiców - powiedział Tomasz Chrzanowski.