Tai Woffinden chce w tym sezonie udowodnić swoją postawą, że nie znalazł się w gronie najlepszych przez przypadek. Chce zająć miejsce w pierwszej ósemce w klasyfikacji Grand Prix. Tai twierdzi że ma sporo do zrobienia i że zadanie nie będzie łatwe, ale mimo to pokaże na co go stać.

- Czuje się świetnie na początku tego sezonu, teraz tylko zobaczymy jak będzie wyglądać jego dalsza cześć. Każdy w moim Teamie jest ostro nastawiony na walkę i jesteśmy gotowi na jeszcze większe osiągnięcia w sezonie 2010 - mówi Tai Woffinden

Udział w elitarnym cyklu Grand Prix zobowiązuje dlatego tym większa presja ciąży na Woffindenie na którego bardzo liczą działacze jak również kibice z Wolvehampton. Mają nadzieję, że Tai będzie zawsze pewnym punktem w walce o obronę tytułu mistrzowskiego z poprzedniego roku.

Anglik ma zamiar wypełnić lukę po Peterze Karlssonie, który postanowił zmienić otoczenie i przeszedł do Bell Vue. Jak podkreśla Woffi  jest przekonany o swoich umiejętnościach oraz o determinacji do obrony tytułu mistrzowskiego dla Wilków.

- Zrobię wszystko co w mojej mocy żeby Wolverhampton dostało się do rundy Play-off, w której będziemy walczyć o ponowne złoto. Mamy doskonałą kombinacje młodości i rutyny w naszej drużynie. Będziemy w tym sezonie osłabieni brakiem Petera Karlssona  i jest do dla nas spora strata, ale jeśli każdy z nas przyłoży się odpowiednio do meczów to nasz Team będzie tak samo mocny jak rok temu. Jest w nas sporo potencjału i jeśli pojedziemy na sto dziesięć procent możliwości to będzie to na pewno dobry rok dla Wolverhampton – kończy Tai Woffinden .