Prezes gdańszczan po meczu skrytykował także postawę dwóch swoich zawodników - Kacpra Gomólskiego oraz Jacoba Thorssella. Oberwało się zwłaszcza temu drugiemu. - Zawiedli mnie bardzo Kacper Gomólski i Jacob Thorssell, a najbardziej mnie dziwi ten drugi. Na treningach był „niełapalny”, dlatego szybciej je skończył i wyjechał do Szwecji. W meczu się jednak kompletnie pogubił i nikt nie wie dlaczego. Na wynik mecz miały też wpływ dwa defekty Pieszczka i Żupińskiego. Potem Żupiński był bardzo szybki i widać, że ubiegłoroczny kryzys to już przeszłość. Na pewno żal porażki, ale nie panikujemy. Co do ewentualnych zmian w składzie nie chce się wypowiadać. Mamy trochę czasu do kolejnego meczu - zakończył Tadeusz Zdunek.