Lotos Wybrzeże Gdańsk zdołał dziś pokonać bardzo silny zespół Polonii Bydgoszcz 48:42. Dzisiejsza rozgrywka dla bydgoskiej drużyny zakończyła się porażką, jednak w ich sytuacji niczego to nie zmienia. Szymon Woźniak, który zdobył sześć oczek był zadowolony ze swojego występu.

Polonia Bydgoszcz, która bezpośrednio awansuje do speedway ekstraligi przegrała dziś mecz z Gdańskiem. W zespole Gryfów zabrakło Roberta Kościechy, mimo to zespół poradził sobie całkiem nieźle. Wielu kibiców zastanawiało się czy Polonia ostatnie mecze potraktuje towarzysko, jak się okazało bydgoska załoga ten sezon chce zakończyć w wielkim stylu. - Nikomu nie zamierzamy odpuszczać tych ostatnich spotkań. Dziś cieszę się, że mimo przegranej obroniliśmy bonus. Przed nami jeszcze mecz ze Startem Gniezno, tego spotkania z pewnością nie potraktujemy ulgowo. Mam nadzieję, że na koniec sezonu stworzymy ciekawe widowisko dla kibiców. Chcielibyśmy aby kibice mogli zobaczyć nasz ostatni mecz, a w nim ciekawe i dobre wyścigi - powiedział Szymon.

Bydgoski zespół w piątek wysoko pokonał podopiecznych Stanisława Chomskiego. W pierwszej odsłonie tego dwumeczu Szymon Woźniak zdobył 7 punktów, natomiast dziś tylko o jedno oczko mniej. Młody zawodnik żałuje jedynie, że tym razem nie udało się powtórzyć wygranej sprzed dwóch dni. - W piątek cała drużyna pojechała na dobrym poziomie. Dziś pokazaliśmy, że nawet w okrojonym składzie, bardzo młodzieżowym jesteśmy w stanie dać z siebie wszystko. Tor był bardzo dobrze przygotowany, jeździło mi się naprawdę dobrze. Szkoda tylko, że tutaj nie udało nam się wygrać tego meczu. Ale cieszymy się, że obroniliśmy bonus. Chyba wszyscy dziś jechaliśmy lekko, na luzie, było nam na pewno dużo łatwiej niż gdańskiej drużynie - kończy sympatyczny zawodnik.