
Przeszło dwadzieścia lat rybniccy kibice musieli czekać na zawody rangi światowej. W 1985 roku na stadionie przy ulicy Gliwickiej odbył się finał mistrzostw świata par na żużlu. Z kolei już jutro w Rybniku o godzinie 19.00 zainaugurują rozgrywki Drużynowego Pucharu ¦wiata. Oprócz reprezentacji Polski ścigać się będzie narodowa ekipa Australii, Wielkiej Brytanii oraz Finlandii.
Bronimy złotaPolacy stoją przed naprawdę trudnym zadaniem. W ubiegłym roku nasza reprezentacja przebojem wdarła się na światowy szczyt zdobywając złoty krążek na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu. Oblicze dzisiejszej kadry jest jednak nieco inne niż w zeszłym sezonie. W trudnej sytuacji jest być trener „Orłów”
Stanisław Chomski. O ile osoba
Tomasza Golloba, Jarosława Hampela i
Piotra Protasiewicza jest wyborem jak najbardziej słusznym, o tyle desygnowanie każdego kolejnego zawodnika do jazdy w kadrze wzbudza wśród kibiców jak i samych zawodników wiele kontrowersji. Najbardziej niezadowolonym z obrotu sprawy wydaje się być
Rune Holta.
- Myślałem, że znów będzie mi dane ścigać się z „Orzełkiem” na piersi. Sam nie potrafię sobie wytłumaczyć powodu takiej, a nie innej decyzji polskiego sztabu szkoleniowego. Trener Chomski ukarał w ten sposób zawodnika, gdyż zabrakło go w półfinale IMP i turnieju o Złoty Kask.
- Przecież w zeszłym roku wywalczyliśmy w imponującym stylu złoty medal. Dlaczego dzisiejsza kadra wygląda zupełnie inaczej? - dodaje zdziwiony Norweg z polskim paszportem.
- Nie uważam się za gorszego od innych. Jest mi naprawdę przykro. - kończy rozgoryczony jeździec Marmy Rzeszów. Jego miejsce zajmie częstochowianin
Sebastian Ułamek, który w tym sezonie z powodzeniem ściga się zarówno w lidze polskiej, jak i ligach zagranicznych.
Na Górnym ¦ląsku po cichu liczono, że szanse jazdy w niedzielę dostanie rybniczanin
Rafał Szombierski, który jako jedyny z miejscowego klubu nawiązuje równorzędną walkę z najlepszymi w Ekstralidze. Tak się jednak nie stało. Szkoleniowiec Polaków woli dmuchać na zimne i awizował Indywidualnego Mistrza Polski 2005
Janusza Kołodzieja. Mimo to, dyspozycja tarnowianina po kontuzji nie jest jeszcze ustabilizowana i jutro braki, chociażby kondycyjne, mogą dać o sobie znać.
Australia marzy o powrocie na szczytMarzenia się spełniają, ale ich urzeczywistnienie uzależnione jest również od dozy szczęścia i ogromu pracy. „Kangury” ostatni raz zdobyły złoto w 2002 roku w angielskim Peterborough. Dzisiejszy skład niewiele różni się od tamtego. Doświadczonego w żużlowych bojach
Jasona Lyonsa zastąpi młody
Rory Schlein. Opiekunowie reprezentacji drżą jednak na myśl o kontuzji obojczyka „Roo-boya”. Wszyscy mają nadzieję, że do jutrzejszej rundy będzie gotowy do jazdy.
Motorem napędowym teamu z Antypodów z pewnością będzie
Jason Crump. Aktualny lider cyklu Grand Prix prezentuje w tym sezonie życiową formę i jest głównym aktorem wielu meczów żużlowych na całym świecie.
- W Rybniku będzie ciężko. Polacy zawsze byli u siebie groźni. - przezornie mówi
Leigh Adams, który na rybnickim torze nigdy nie miał problemów.
- W zeszłym roku na własnym torze byli nie do pokonania. Wierzę jednak, że tym razem będzie inaczej - dziarsko dodaje kapitan reprezentacji Australii.
Skład uzupełni
Ryan Sullivan, który miał okazję ścigać się w Rybniku niecałe dwa tygodnie temu podczas meczu Ekstraligi pomiędzy RKM-em a Złomrexem Włókniarzem Częstochowa, dla którego na co dzień zdobywa punkty. Tym razem się nie popisał, gdyż zainkasował zaledwie cztery „oczka”.
Gratką dla rybnickich kibiców z pewnością będzie obecność
Todda Wiltshire’a, który powrócił na żużlowe tory po dwuletniej sportowej emeryturze. Fani RKM-u pamiętają sympatycznego Australijczyka z występów w klubie z Górnego ¦ląska w 1999 roku.
Z myślą o barażachParadoksalnie może zabrzmieć fakt, że rybnicka eliminacja może się okazać dla Anglików najtrudniejsza. Już sam awans do barażów może oznaczać… końcowe zwycięstwo! Odważna teza, ale jak najbardziej realna. Race-off i finał odbędzie się w angielskim Reading. Wyspiarze na własnym torze są niezwykle groźni. Specyfika tamtejszych „owalów” często nie pozwala innym drużynom rozwinąć skrzydła. Wielka Brytania może jednak zwyciężyć w pierwszej rundzie w Rybniku a tym samym wywalczyć bezpośredni awans do finału. Mocny powinien być
Lee Richardson, który niedawno na torze przy ulicy Gliwickiej zdobył trzynaście punktów na konto Złomrexu Włókniarza Częstochowa. Kibice są ciekawi formy
Scotta Nichollsa, który miesiąc temu swoją zaskakująco mizerną postawą przyczynił się do sensacyjnej przegranej DMP z Tarnowa w Rybniku. Ostatniego słowa w swojej bogatej karierze z pewnością nie wypowiedział
Mark Loram. Mistrz ¦wiata sprzed sześciu lat zna rybnicki obiekt bardzo dobrze z racji ścigania się z „Rekinem” na plastronie w 2004 roku. Największą niewiadomą wydają się być młodzi żużlowcy.
Chris Harris jeździ aktualnie w barwach RKM-u, ale jego dotychczasowe występy były bardzo przeciętne. Wydaje się, że geometria toru w Rybniku popularnemu „Bomberowi” kompletnie nie pasuje. Kolejną luką w składzie
Neila Middleditcha zdaje się być
Simon Stead, który na tle swoich jutrzejszych rywali wypada dość blado.
Po prostu się pokazaćZapewne z taką dewizą przyjadą Finowie do Rybnika. Już sam awans do tej fazy rozgrywek jest sukcesem. W pokonanym polu pozostawili bardziej doświadczonych Niemców, Rosjan czy £otyszy. To znak, że w żużlu mieszkańców dalekiej północy coś drgnęło. Sukcesy w Europie zdobywa zarówno
Kai Laukkanen jak i
Joonas Kylmaekorpi. Tego ostatniego niestety zabraknie w Rybniku z powodu kontuzji. Jego miejsce zajmie nieznany
Juha Makela. Skład uzupełni
Kaukko Nieminen, Juha Hautamaeki oraz
Tomi Reima. Pierwszemu z wymienionej trójki bardzo zależy na dobrym występie w jutrzejszych zawodach. 27-letni Nieminen przyznaje, że chce się pokazać polskim działaczom, by w przyszłości móc startować w tutejszej lidze.
Przed Finami jeszcze wiele lat nauki, ale właśnie od takiego kroku, jakim jest awans do jutrzejszej rundy, zaczyna się budowę poważnej bazy żużlowej.
Wielka Brytania (kaski czerwone)Lee Richardson
Simon Stead
Chris Harris
Scott Nicholls (kapitan)
Mark Loram
Menadżer - Neil Middleditch
Finlandia (kaski niebieskie)Kauko Nieminen
Juha Makela
Kaj Laukkanen (kapitan)
Juha Hautamaeki
Tomi Reima
Menadżer - Yrjo Laukkanen
Polska (kaski białe)Piotr Protasiewicz
Sebastian Ułamek
Janusz Kołodziej
Jarosław Hampel
Tomasz Gollob (kapitan)
Menadżer - Szczepan Bukowski
Australia (kaski żółte) Ryan Sullivan
Rory Schlein
Leigh Adams (kapitan)
Jason Crump
Todd Wiltshire
Menadżer - Craig Boyce
Zawody rozpoczną się o godz. 19.00