
Udał się rewanż
żużlowcom Unii Tarnów za porażkę jaką ponieśli w sobotnim spotkaniu w
Częstochowie. Po ładnym i ciekawym spotkaniu „Jaskółki” zwyciężyły drużynę z pod Jasnej Góry
50:40. Dosyć niespodziewanie, a może wręcz sensacyjnie najlepszym zawodnikiem meczu okazał się debiutujący na tarnowskim torze –
Danił Ivanow, który wraz z bonusami
uzyskał 12 punktów. Częstochowianie przyjechali do Tarnowa z czterem zawodnikami zagranicznymi w tym z uczestnikiem serialu Grand Prix – Antonio Lindbeack’iem.W ekipie gospodarzy zabrakło natomiast awizowanego wcześniej Janusza Kołodzieja. Jak się okazało zawodnik naszego portalu z obiektywnych przyczyn nie mógł wystąpić w tym meczu. Absencja jednego z liderów tarnowskiego zespołu otwierała szansę na korzystny wynik dla żużlowców z pod znaku „Lwa”. W miejsce nieobecnego Kołodzieja wystartował młody Rosjanin – Danił Ivanow i właśnie ten zawodnik dzięki kapitalnej postawie okazał się jednym z autorów zwycięstwa Jaskółek.
Spotkanie rozpoczęło się od podziału punktów choć zanosiło się na podwójne zwycięstwo gospodarzy, dzięki kapitalnej akcji Zielińskiego na pierwszym łuku młodziutki Szymon Kiełbasa znalazł się na drugim miejscu, brak doświadczenia i obycia z motocyklem sprawił, iż szybko stracił swą pozycję na rzecz Bridger’a i Kowalczyka. Drugi bieg zwyciężają gospodarze 4:2 dzięki wspaniałej jeździe zawodnika eSpeedway Team - Tomasza Golloba, który nie dał żadnych szans Antonio Linbeack’owi. Start do czwartego biegu wygrał Drabik szybko jednak wyprzedził go Zieliński znakomitym atakiem po zewnętrznej, trzeci jechał Ivanow. Wreszcie na trzecim drugim okrążeniu „przyklejony” do krawężnika Ivanow wyprzedza legendę częstochowskiego żużla.. Jaskółki wygrywają podwójnie i prowadzą po czterech biegach 16:8.
Częstochowianom szybko udało się odrobić cztery punkty trzeba jednak powiedzieć iż pomógł im w tym pech Ljunga, który po kolejnym fantastycznym wyjściu z pod taśmy przewodził całej stawce jednak musiał zjechać z toru na skutek defektu motocykla. Bieg VII to znów popisowa jazda Daniła Ivanowa. Rosjanin minimalnie gorzej wystartował od Richardssona jednak już na wyjściu z pierwszego wirażu znalazł się na pierwszym miejscu, którego z resztą już nie oddał, wykręcając przy tym najlepszy czas dnia! Wyścigi VII to podwójne zwycięstwo „Jaskółek” i powiększenie przewagi nad Włókniarzem, które jednak zostało roztrwonione już w kolejnej gonitwie, tym razem podwójnie wygranej przez zawodników gości. Na półmetku zawodów Tarnowianie prowadzili tylko 26:22.
W drugiej części zawodów niewiele się zmieniło i nawet kiedy Jaskółki zwyciężały w jednym biegu to odpowiedź ze strony Częstochowian następowała w kolejnym wyścigu. W XIII gonitwie trener Marian Wardzała wycofał ze startu Tomasza Golloba dając szansę wychowankowi Unii – Szymonowi Kiełbasie. Junior Jaskółek nie wytrzymał na starcie i dotknął taśmy, bieg ten zwyciężył Drabik i goście zbliżyli się na odległość dwóch punktów 40:38. W biegach nominowanych trenerzy obu zespołów postanowili dać szansę młodym zawodnikom i nie desygnowali do boju najlepszych swych zawodników. W XIV gonitwie podwójne zwycięstwo notują gospodarze, którzy dzięki temu zapewnili sobie zwycięstwo w całym meczu. Ostatni wyścig to kapitalna walka Szweda – Antonio Linbeacka z juniorami tarnowskimi. Po starcie Ivanow wypchnął nieco czarnoskórego Szweda na zewnętrzną dzięki czemu juniorzy Unii znaleźli się na dwóch pierwszych pozycjach. Znany ze swej olbrzymiej woli walki Lindbeack szybko uporał się z Zielińskim i zaczął atakować Ivanowa, w pewnym momencie jednak motocykl częstochowianina stanął dosłownie w miejscu co spowodowało jego upadek. W powtórce młodzi Tarnowianie nie pozostawili żadnych złudzeń swojemu koledze z Częstochowy i mimo przegranego startu wygrali 5:1, tym samym ustalając wynik całego meczu 50:40 dla Unii Tarnów.
Wynik tych zawodów nie był oczywiście sprawą najważniejszą, zresztą obie ekipy wystąpił w mocno osłabionych składach. Trzeba jednak przyznać, iż tarnowskie „Jaskółki” wydają się być w dobrej formie u progu ekstraligowego sezonu. Kapitalnie prezentuje się Gollob, który podobnie jak wczoraj nie stracił dziś żadnego oczka. Bardzo dobrze wkomponował się w zespół Peter Ljung, do tego dochodzą Kołodziej i Holta oraz rewelacyjni juniorzy. Właśnie postawa Zielińskiego i Ivanowa to prawdziwa niespodzianka. Goście z Częstochowy mimo niekorzystnego rezultatu pozostawili po sobie bardzo dobre wrażenie. Poza Lindbeackiem i Richardssonem świetnie szczególnie w drugiej części zawodów zaprezentował się Drabik. Waleczni okazali się młodzi Anglicy w zespole Złomrexu Kenneth i Bridger i w trakcie sezonu również mogą być bardzo solidnym ogniwem w drużynie Piotra Żyto.
Złomrex Włókniarz Częstochowa 40:
1. Antonio Lindbaeck 10+1 (2,3,2*,3,w)
2. Edward Kennett 6 (0,2*,3,d,1)
3. Lee Richardson 9 (2,2,2,3)
4. Borys Miturski 1 (0,1,-,-)
5. Sławomir Drabik 8 (1,1,3,3)
6. Lewis Bridger 3 (2,0,0,1,0,u)
7. Mateusz Kowalczyk 3 (1*,0,1,1)
Unia Tarnów ŻSSA 50:
9. Tomasz Gollob 9 (3,3,3,-)
10. Marcin Rempała 7+2 (1,2*,1,1,2*)
11. Jacek Gollob 7 (1,1,d,2,3)
12. Peter Ljung 7 (3,d,2,2)
13. Danił Iwanow 10+2 (2*,3,1,2,2*)
14. Kamil Zieliński 10 (3,3,d,0,1,3)
15. Szymon Kiełbasa 0 (0,t)
Bieg po biegu:
1. Zieliński, Bridger, Kowalczyk, Kiełbasa 3:3
2. T. Gollob, Lindbaeck, Rempała, Kennett 4:2 (7:5)
3. Ljung, Richardson, J. Gollob, Miturski 4:2 (11:7)
4. Zieliński, Iwanow, Drabik, Bridger 5:1 (16:8)
5. Linbaeck, Kennett, J. Gollob, Ljung(d) 1:5 (17:13)
6. Iwanow, Richardson, Miturski, Zieliński (d) 3:3 (20:16)
7. T. Gollob, Rempała, Drabik, Bridger 5:1 (25:17)
8. Kennett, Lindbaeck, Iwanow, Zieliński 1:5 (26:22)
9. T. Gollob, Richardson, Rempala, Kowalczyk 4:2 (30:24)
10. Drabik, Ljung, Bridger, J. Gollob (d) 2:4 (32:28)
11. Richardson, Iwanow, Rempała, Kennett (d) 3:3 (35:31)
12. Lindbaeck, J. Gollob, Zieliński, Bridger 3:3 (38:34)
13. Drabik, Ljung, Kowalczyk, Kiełbasa (t) 2:4 (40:38)
14. J. Gollob, Rempała, Kennett, Bridger 5:1 (45:39)
15. Zieliński, Iwanow, Kowalczyk, Lindbaeck (w) 5:1 (50:40)
NCD: Danił Ivanow 70’35 w VI wyścigu.
Widzów ok. 4.500
Sędziował: Rafał Pokrzywa