Unibax Toruń pokonał w niedzielę składywęgla.pl Polonia Bydgoszcz 57:33. Był to siódmy mecz i siódme zwycięstwo na MotoArenie podopiecznych Sławomira Kryjoma w tym sezonie. Już za tydzień Unibax zmierzy się na wyjeździe z Dospelem Włókniarzem Częstochowa.

- To nie do końca było łatwe spotkanie, bowiem miało dwa oblicza - stwierdził Sławomir Kryjom. - Do połowy meczu było widać, że chłopacy wracają po kontuzjach. Powiem szczerze, że pojawiały się obawy o wynik końcowy. Cały czas staraliśmy się kontrolować sytuację i przebieg meczu. Na szczęście od ósmego biegu było już znacznie lepiej. Cieszą zwycięstwa Adriana Miedzińskiego Kamila Pulczyńskiego i Kamila Brzozowskiego. W drugiej części meczu nasza przewaga była wyraźna i nie pozostawiliśmy bydgoszczanom złudzeń kto był dzisiaj lepszy.

Przed wyścigami nominowanymi menadżer Unibasku Toruń miał duży problem z wystawieniem składu. Wszyscy podopieczni Sławomira Kryjoma wygrali indywidualnie wyścig. 33-latek postanowił dać szansę nieźle spisującemu się Kamilowi Brzozowskiemu kosztem Adriana Miedzińskiego oraz Darcyego Warda. - Zawodnicy pracują na wynik spotkania cały mecz - mówi menadżer Unibaksu. - Nie chciałem zbytnio wykorzystywać Adriana Miedzińskiego i Darcyego Warda. Ten pierwszy wrócił po trzy tygodniowej przerwie, natomiast Darcy miał nieprzyjemny wypadek na początku meczu. Chciałem ich oszczędzić i dlatego w wyścigach nominowanych pojechał Kamil Brzozowski wspólnie z Pawłem Przedpełskim.

Do finałowego, piętnastego wyścigu Kryjom desygnował Tomasza Golloba. Tuż przed rozpoczęciem biegu najlepszy polski żużlowiec podszedł do menadżera Unibaksu Toruń i poprosił o zmianę. - W ostatnim wyścigu Tomasz Gollob odstąpił Pawłowi Przedpełskiemu i młodzieżowiec mógł wystąpić po raz kolejny - tłumaczył Kryjom. - Tomasz podszedł do mnie i powiedział, że odpuszcza ostatni wyścig na rzecz Pawła. Myślę, że to dobrze świadczy o atmosferze w naszej drużynie.