W sobotę w australijskim Gillman odbyły się Indywidualne Mistrzostwa Południowej Australii. W zawodach zwyciężył Cory Gathercole, a na szóstym miejscu sklasyfikowano byłego zawodnika m.in. Unii Leszno - Ryana Sedgmena. 21-latek był zadowolony ze swojego występu, a w rozmowie z naszym portalem opowiada także o startach w ligach zagranicznych w sezonie 2012.

- W Gillman jechało mi się całkiem dobrze. Skończyłem eliminacje z dziewięcioma punktami, lecz w półfinale zająłem trzecie miejsce i zawody zakończyłem na szóstym miejscu. Nie było źle, bo był to jeden z lepszych wyników, które ostatnio osiągałem. Tor był niesamowity, wyścigi bardzo ciekawe, a w moim półfinale po prostu nie wyszedłem dobrze ze startu i nie było dla mnie dość dużo miejsca na łuku. Zasłużenie zawody wygrał bardziej doświadczony Cory Gathercole, który jechał fantastycznie. - powiedział na temat swojego występu w Gilan Ryan Sedgmen.

Dla Ryana przyszły sezon będzie pierwszym w gronie seniorów. Patrząc na wyniki, w swojej juniorskiej karierze nie wiedzie mu się najlepiej i znaczących sukcesów nie udało mu się odnieść w porównaniu do chociażby młodszego brata Justina. Jakie ma plany starszy z braci jeśli chodzi o przyszłoroczne starty w Polsce i Wielkiej Brytanii?

- W najbliższym czasie nie planuję stałych startów za granicą czyli w Wielkiej Brytanii i Polsce, ale nigdy nie wiadomo jak to wszystko się potoczy. Planuję znaleźć kluby w tych krajach na wakacje i może później zostać już na stałe. Zobaczymy jak to się potoczy - dodaje Sedgmen.

Ryan Sedgmen z "Bykiem" na plastronie podczas zawodów w Australii
(foto: prywatna kolekcja zawodnika)