Tradycyjnie już końcówka sezonu jest bardzo dobra w wykonaniu Rune Holty. Norweg startujący z polskim paszportem świetnie sobie radzi na wszystkich frontach. Obok walki z rywalami Rune musi się zmagać także z bólem nogi, która została mocno poobijana podczas ostatniego turnieju Grand Prix.

- Staram się powstrzymywać ból, kiedy jeżdżę. Szczerze mówiąc nie przeszkadza mi to aż tak bardzo w trakcie jazdy, znacznie gorzej jest, kiedy chodzę i staram się zasnąć. Myślę, jednak, że uda nam się znaleźć odpowiednie ustawienia i będę w stanie osiągnąć tutaj dobry wynik - mówi Rune.

Na szczęście kontuzjowana noga nie wymaga interwencji lekarskiej. - Potrzebuję tylko odpoczynku. Kolano jest skręcone, dlatego nie mogę go przeciążać. Kiedy skończy się sezon będę mógł odpocząć i wszystko powinno wrócić do normy. Teraz jednak muszę zapomnieć o bólu i skoncentrować się na najważniejszych imprezach w: Polsce Szwecji i Grand Prix - przyznaje.

Holta dobrze się czuje na torze w Terenzano i zamierza powalczyć o jak najlepszy wynik. - Odpowiada mi ten obiekt. W ubiegłym sezonie dostałem się do półfinałów, więc teraz nie powinno być gorzej. Mam przygotowany odpowiednio silnik i nie mogę się doczekać już sobotniego turnieju. Mam nadzieję, że uda mi się wywalczyć taką ilość punktów, która zapewni mi wysokie miejsce jeszcze przed turniejem w Bydgoszczy. Nie wiadomo jak będę się czuł za dwa tygodnie - mówi Rune.

Po dziewięciu turniejach Holta zajmuje piąte miejsce z 88 punktami. - W tym sezonie nie mam już większych szans na podium, Tomasz Jason i Jarek mają zbyt wielką przewagę. Chciałbym zakończyć sezon w pierwszej szóstce, a w przyszłym roku powalczyć o coś więcej - zakończył.