Zdecydowany progres formy w porównaniu z początkiem sezonu zanotował Rune Holta. Norweg z polskim paszportem w Grand Prix Polski w Toruniu zdobył 19 oczek i uplasował się za Tomaszem Gollobem, na drugim miejscu. Tym samym Rysiek awansował na piąte miejsce w klasyfikacji generalnej, co otwiera przed nim szansę walki nawet o medal.

- Zająłem dziś drugie miejsce, a to były dobre zawody. Dobry występ w Grand Prix był mi potrzebny. Ostatnio jeździłem coraz lepiej w lidze szwedzkiej na przykład. Cieszę się z dzisiejszego wyniku, było dobrze - powiedział drugi zawodnik Grand Prix Polski.

Kibice byli dziś świadkami kapitalnej walki na dystansie. Nawierzchnia toruńskiej MotoAreny pozwala na przeprowadzanie akcji na całej szerokości toru. Holta dostrzega w tym spory plus. - To jest dobry tor, który mi jak najbardziej odpowiada. Jest on dość specyficzny, ale można się na nim ścigać. To tor, który pozwala na walkę na dystansie i wyprzedzanie rywali. Jest wiele ścieżek, które pozwalają na skuteczną jazdę i bardzo mi się tu podoba - opowiadał.

Przed rokiem Rune rzutem na taśmę utrzymał się w cyklu Grand Prix na kolejny rok. Zawodnik ma nadzieję, że tym razem będzie inaczej i byt w elicie zapewni sobie już wcześniej. - Chciałbym być w Grand Prix przez kilka najbliższych lat. Będę się starał, aby moje wyniki były bardzo dobre, tak jak końcówka zmagań przed rokiem - zakończył.