
W dzisiejszej trzeciej rundzie kwalifikacyjnej do
Grand Prix rozgrywanej na torze w
Częstochowie triumfował
Grzegorz Walasek przez
Lukasem Drymlem i
Peterem Karlssonem. Awans do dalszej części uzyskał inny Polak -
Sebastian Ułamek. Zawody poprzedził pokaz gry w rugby, a także skoki spadochroniarzy. Nie zabrakło również zawodników z przeszłości. W Częstochowie pojawił się m.in.
Józef Jarmuła, który nadal jest ulubieńcem miejscowych kibiców. W obsadzie doszło tylko do jednej zmiany.
Juhę Hautamekiego zastąpił pierwszy rezerwowy -
Jarosław Hampel.
W pierwszym biegu świetnym startem popisał się Sebastian Ułamek, ale na pierwszym łuku został wyprzedzony przez
Alesa Drymla i
Denisa Gizatulina. Ponadto popularny
”Seba” musiał się bronić przed atakami Daniela
Nermarka. Ostatecznie to wychowanek Włókniarza zdobył jedno
oczko.
Obsada drugiego biegu była iście bałkańska. Na starcie ustawił się Rosjanin, Ukrainiec i dwójka £otyszy. Najlepiej ze startu wyszedł
Maksims Bogdanow, ale już na pierwszym łuku szybszy był Mistrz ¦wiata Juniorów -
Emil Sajfutdinow. Daleko z tyłu przyjechał
Leonids Paura, który od początku był skazywany na „pożarcie”.
W biegu trzecim na torze pojawiła się dwójka Polaków – Grzegorz Walasek i
Janusz Kołodziej. Zawodnik
ZKŻ-tu Zielona Góra, który startował w Częstochowie przez kilka lat wystrzelił ze startu i pewnie dowiózł trzy punkty. Drugie miejsce zajął Lukas Dryml, który jest wypożyczony do Ostrowa Wielkopolskiego, właśnie z częstochowskiego klubu.
W biegu siódmym świetny start zaliczył
Lee Richardson, a za nim w pogoń ruszył
Daniel Nermark. Pech spotkał
Olivera Allena, któremu na trzecim miejscu zdefektował motocykl.
Na kolejne emocje trzeba było czekać do biegu ósmego. Na tor wyjechała trójka Polaków – Walasek, Ułamek i
Hampel, a stawkę uzupełniał słaby dzisiejszego dnia Paura. Po dobrym starcie na pierwszym łuku zawodnik
Unii Leszno został wywieziony daleko pod bandę i ostatecznie stracił szansę na walkę o dwa punkty. Jednak z okrążenia na okrążenie zbliżał się do popularnego
”Grega jednak ostatecznie wygrał Ułamek przed Walaskiem.
W biegu numer 12 najlepiej ze startu wyszedł Ułamek, a tuż za nim trwała zacięta walka o drugie miejsce pomiędzy
Nicolaiem Klindtem, a Januszem Kołodziejem. Na trzecim okrążeniu Duńczyk minął „Koldiego”, ale na ostatnim łuku zawodnik ZKŻ-tu Zielona Góra przyjechał dwoma kołami linię krawężnika i został wykluczony i tak dwa punkty powędrowały na konto zawodnika
Unii Tarnów.
W biegu rozpoczynającym czwartą serią zwyciężył Walasek, który w dniu dzisiejszym był „nie do ugryzienia”. Tuż za nim na linię mety wjechał Karlsson, a ostatnie punktowane miejsce przypadło starszemu z braci Drymlów.
W biegu czternastym kolejny pech dopadł Klindta. Tym razem Duńczyk wjechał taśmę i zastąpił go junior częstochowskiego klubu -
Borys Miturski. Zatem na linii startów ustawili się
Gizatulin,
Miturski, Paura i Richardson. Wyjątkowo wolny był dziś zawodnik łotewskiego Lokomotivu, ale dzięki nie najlepszym zachowaniem juniora w pierwszym łuku wysunął się na prowadzenie. Z przodu pewnie jechał Anglik, a za jego plecami ulokował się zawodnik
RKM-u Rybnik.
Bieg szesnasty mógł spodobać się każdemu kibicowi. Trójka zawodników walczyła o pierwsze miejsce, a Paura, jak zdążył nas przyzwyczaić jechał gdzieś daleko z tyłu. Ostatecznie wygrał Lukas Dryml, a drugie miejsce przypadło Allenowi. Zawodnik
GTŻ-tu Grudziadz po zmianie motocykla spisywał się o niebo lepiej niż w dwóch pierwszych startach.
W biegu siedemnastym na starcie pojawił się Janusz Kołodziej dla którego był to bieg o awans do dalszych rozgrywek o Grand Prix. Zawodników
”Jaskółek” świetnie wyszedł ze startu, ale na trasie był coraz wolniejszy, co wykorzystał starszy z braci Drymlów.
O ostatnie miejsce premiowane awansem w biegu numer dziewiętnaście walczyła para Nermark – Sajfudtinow. Na pierwszym łuku młody Rosjanin został wypchnięty daleko pod bandę i musiał ratować się przed upadkiem. Mimo to zawodnik
Polonii Bydgoszcz nie odpuszczał i walczył do ostatnich metrów. Gdyby organizatorzy przyznawali nagrodę dla najbardziej widowiskowo jeżdżącego zawodnika – z pewnością ten tytuł trafiłby w ręce młodego zawodnika. Nermark tym samym potwierdził, że ten sezon w jego wykonaniu jest bardzo dobry i że nie można go skreślać przed rozpoczęciem zawodów.
Klasyfikacja końcowa:
1. Grzegorz Walasek (Polska)
14 (3,2,3,3,3)
2. Lukas Dryml (Czechy)
13 (2,2,3,3,3)
3. Peter Karlsson (Szwecja)
11 (3,2,1,2,3)
4. Lee Richardson (Wielka Brytania)
10 (0,3,3,3,1)
5. Ales Dryml (Czechy)
10 (3,3,0,1,3)
6. Sebastian Ułamek (Polska)
10 (1,3,3,1,2)
7. Daniel Nermark (Szwecja)
9 (0,2,2,3,2)
8. Emil Sajfutdinow (Rosja)
8 (3,3,1,0,1) – rezerwowy
9. Denis Gizatulin (Rosja)
7 (2,0,1,2,2)
10. Jarosław Hampel (Polska)
7 (1,1,2,2,1)
11. Janusz Kołodziej (Polska)
6 (1,1,2,0,2)
12. Oliver Allen (Wielka Brytania)
5 (0,d,2,2,1)
13. Nicolai Klindt (Dania)
3 (2,1,w,t,0)
14. Andrij Karpow (Ukraina)
3 (1,1,1,0,0)
15. Maksims Bogdanow (£otwa)
3 (2,0,0,1,0)
16. Leonids Paura (£otwa)
1 (0,0,0,1,0)
17. (R1) Borys Miturski (Polska)
0 (0)
Bieg po biegu:
1. (65,35) A. Dryml, Gizatulin, Ułamek, Nermark
2. (64,97) Sajfutdinow, Bogdanow, Karpow, Paura
3. (64,72) Walasek, L. Dryml, Kołodziej, Richardson
4. (65,13) Karlsson, Klindt, Hampel, Allen
5. (64,05) A. Dryml, L. Dryml, Klindt, Bogdanow
6. (64,84) Sajfutdinow, Karlsson, Kołodziej, Gizatulin
7. (64,94) Richardson, Nermark, Karpow, Allen (d3)
8. (64,78) Ułamek, Walasek, Hampel, Paura
9. (65,44) Richardson, Hampel, Sajfutdinow, A. Dryml
10. (65,56) Walasek, Allen, Gizatulin, Bogdanow
11. (64,75) L. Dryml, Nermark, Karlsson, Paura
12. (65,60) Ułamek, Kołodziej, Karpow, Klindt (w2x)
13. (65,41) Walasek, Karlsson, A. Dryml, Karpow
14. (65,94) Richardson, Gizatulin, Paura, Miturski (Klindt – t)
15. (65,53) Nermark, Hampel, Bogdanow, Kołodziej
16. (65,53) L. Dryml, Allen, Ułamek, Sajfutdinow
17. (66,60) A. Dryml, Kołodziej, Allen, Paura
18. (65,68) Dryml, Gizatulin, Hampel, Karpow
19. (65,72) Walasek, Nermark, Sajfutdinow, Klindt
20. (66,10) Karlsson, Ułamek, Richardson, Bogdanow
Sędzia zawodów: Christian Froschauer (Niemcy)
NCD: Ales Dryml – bieg V
Widzów: około 3.000