Wielobarwna paleta uczuć towarzyszyła ponad ośmiotysięcznej widowni, która zgromadziła się w niedzielny wieczór na stadionie przy ulicy Gliwickiej. Rybnickie „Rekiny” doznały pierwszej w tym sezonie porażki na własnym obiekcie. Po wymarzonym początku dla RKM, ostatecznie ekipa z Rzeszowa wygrała różnicą dwóch punktów.Rybniczanie rozpoczęli od mocnego uderzenia w postaci dwóch podwójnie wygranych wyścigów. W inauguracyjnym biegu młodzieżowcy RKM nie dali najmniejszych szans swoim bardziej doświadczonym kolegom z Podkarpacia. Z kolei w drugiej odsłonie dnia najlepiej spod taśmy wyszła para
Czerwiński- Chromik, która pomimo ataków Szweda
Niklasa Klingberga, zdołała przywieźć kolejne pięć punktów do mety. Nadzieja licznie zgromadzonej publiczności na odrobienie dwudziestoczteropunktowej straty z pierwszego meczu została jednak szybko rozwiana. Najlepsza, jak się później okazało, para
¦ledź-Baran pewnie zwyciężyła w kolejnym biegu i zmniejszyła przewagę RKM do czterech punktów. Wszystkich interesowała dyspozycja
Macieja Kuciapy, który dzień wcześniej zaliczył groźnie wyglądający upadek podczas Memoriału Eugeniusza Nazimka. Firmowy zawodnik Marmy nie zawiódł swoich fanów, którzy zajęli niemal cały sektor gości – w czwartym biegu po świetnym starcie nie oddał prowadzenia aż do mety. Kiedy wydawało się, że gonitwa zakończy się podziałem punktów, nagle z toru zjechał
Wojciech Druchniak i położył się na murawie. Jak się później okazało, doznał nadciągnięcia wiązadeł kolanowych. Rzeszowianie sukcesywnie zmniejszali straty doprowadzając do remisu 18:18 w biegu szóstym. W kolejnej odsłonie, Zbigniew Czerwiński musiał skapitulować i zjechać na murawę wskutek defektu. Osamotniony Chromik nie dogonił prowadzącego
Pawła Miesiąca, który zastąpił słabo spisującego się
Dawida Stachyrę, oraz Macieja Kuciapę. Tym samym, pierwszy raz w meczu na prowadzenie wyszli goście. Miejscowi kibice przecierali oczy ze zdumienia, kiedy na tablicy świetlnej widniał wynik 19:23. W ósmej gonitwie upadek na trzecim okrążeniu zaliczył jadący na trzeciej pozycji Miesiąc. Dużym kunsztem wykazał się wówczas ostatni
Patryk Pawlaszczyk, który zdołał wyminąć rzeszowianina. Dziewiąty wyścig to znów samotna walka Chromika z rywalami, gdyż Czerwiński po raz kolejny musiał na skutek defektu zrezygnować z dalszej jazdy. Kapitan „Rekinów” zdołał jedynie rozdzielić szybką parę ¦ledź-Baran i przywieźć dwa punkty. Kiedy po tym biegu przewaga żużlowców Marmy wzrosła do czterech punktów, wizją odrobienia straty przez RKM była już po prostu niemożliwa. Kibice marzyli jedynie o końcowym zwycięstwie chociażby jednym punktem. Sygnał do boju dała para
Gafurov-Romanek, która zwyciężyła podwójnie pokazując plecy dotychczasowemu liderowi ekipy z Rzeszowa – Maciejowi Kuciapie. Nie liczył się Dawid Stachyra, który zrezygnował z dalszej jazdy. Po dziesięciu wyścigach wynik brzmiał 30:30. Ciekawy przebieg miał wyścig numer dwanaście. Start wygrał Klingberg i to on objął prowadzenie. Musiał się jednakże cały czas bronić przed atakami młodego Gafurova, który dopiął swego wyprzedzając efektownie Szweda po zewnętrznej części toru na drugim okrążeniu. Trzynasta gonitwa to podręcznikowa jazda parą
Rafała Szombierskiego i Romana Chromika, którzy nie dali szans osamotnionemu Miesiącowi, gdyż Kuciapie zgasł motocykl na starcie. Przed biegami nominowanymi rybniczanie ponownie wysunęli się na czteropunktowe prowadzenie 41:37. W czternastej odsłonie start wygrał Romanek. Za nim trwała walka o drugie miejsce pomiędzy Baranem i Gafurovem, która zakończyła się uślizgiem tego drugiego. Sędzia wykluczył Rosjanina. W powtórce najlepiej spod taśmy wyszedł niespodziewanie
Tomasz Rempała, który w poprzednich swoich startach nie zdobył ani jednego punktu. Za nim jechał Romanek, ale popełnił zbyt wiele błędów, które wykorzystał Baran i wyprzedził rybniczanina. Rzeszowianie wygrali podwójnie doprowadzając do kolejnego remisu – tym razem 42:42. Wszystko miało się rozstrzygnąć dopiero w wyścigu piętnastym, gdy na starcie pojawili się najlepsi zawodnicy dnia. Ze strony RKM był to Szombierski i Chromik, a z Rzeszowa ¦ledź i Klingberg. Na pierwszym łuku szybciej pojawili się zawodnicy Marmy, lecz na prostej rozdzielił ich popularny „Szumina”. Prowadzący ¦ledź pomylił okrążenia i na trzecim zwolnił, co skrzętnie wykorzystał zawodnik z „Rekinem” na plastronie. Jednakże podczas tego ataku odjechał zbyt szeroko i to Klingberg a nie Szombierski objął prowadzenie. Rzeszowianie wygrali w stosunku 4:2 a cały mecz 46:44.
Rybniczanie przegrali sprzętowo z drużyną z Podkarpacia. Zespół Marmy tworzył kolektyw, w którym trudno było szukać słabych punktów, czego nie można było powiedzieć o ekipie RKM-u. „Żurawie” powalczą o ekstraligę z Ostrowem, a rybniczanom pozostaje mecz z Gorzowem o tzw. „pietruszkę” – trzecie miejsce w końcowej tabeli, które notabene nic nikomu nie daje...
Zawody obfitowały również w pozasportowe emocje. Bynajmniej nie negatywne! Miło mi stwierdzić, iż na dzisiejszych zawodach w Rybniku doszło do... oświadczyn! Przed wyścigami nominowanymi na tablicy świetlnej pojawiło się imię i nazwisko dziewczyny oraz odpowiedni do chwili napis „wyjdziesz za mnie?” z podpisem. Chwilę potem rozległa się burza braw dla pewnej pary, która przez chwilę była w centrum uwagi kibiców.
RKM Rybnik
9. Zbigniew Czerwiński - (2 d d 2) 4
10. Roman Chromik -(3 1 2 2 0) 8
11. Renat Gafurov - (d 2 2 3 w) 7
12. £ukasz Romanek - (1 1 3 1 1 ) 7
13. Rafał Szombierski - (2 2 3 3 2) 12
14. Patryk Pawlaszczyk - (3 - 0 1 0) 4
15. Wojciech Druchniak - (2 d) 2
Marma Polskie Folie Rzeszów
1. Niklas Klingberg - (1 3 2 2 3) 11
2. Tomasz Rempała - (0 0 - - 3) 3
3. Dariusz ¦ledź - (2 3 3 1 1) 10
4. Karol Baran - (3 1 1 3 2) 10
5. Maciej Kuciapa - (3 2 1 d) 6
6. Dawid Stachyra - (0 - - d 0) 0
7. Paweł Miesiąc - (1 3 u 1) 5
bieg po biegu:
1. Patryk Pawlaszczyk, Wojciech Druchniak, Paweł Miesiąc, Dawid Stachyra 5:1 (5:1)
2. Roman Chromik, Zbigniew Czerwiński, Niklas Klingberg, Tomasz Rempała 5:1 (10:2)
3. Karol Baran, Dariusz ¦ledź, £ukasz Romanek, Renat Gafurov 1:5 (11:7)
4. Maciej Kuciapa, Rafał Szombierski, Paweł Miesiąc, Wojciech Druchniak 2:4 (13:11)
5. Niklas Klingberg, Renat Gafurov, £ukasz Romanek, Tomasz Rempała 3:3 (16:14)
6. Dariusz ¦ledź, Rafał Szombierski, Karol Baran, Patryk Pawlaszczyk 2:4 (18:18)
7. Paweł Miesiąc, Maciej Kuciapa, Roman Chromik, Zbigniew Czerwiński 1:5 (19:23)
8. Rafał Szombierski, Niklas Klingberg, Patryk Pawlaszczyk, Paweł Miesiąc 4:2 (23:25)
9. Dariusz ¦ledź, Roman Chromik, Karol Baran, Zbigniew Czerwiński 2:4 (25:29)
10. £ukasz Romanek, Renat Gafurov, Maciej Kuciapa, Dawid Stachyra 5:1 (30:30)
11. Karol Baran, Zbigniew Czerwiński, Dariusz ¦ledź, Patryk Pawlaszczyk 2:4 (32:34)
12. Renat Gafurov, Niklas Klingberg, £ukasz Romanek, Dawid Stachyra 4:2 (36:36)
13. Rafał Szombierski, Roman Chromik, Paweł Miesiąc, Maciej Kuciapa 5:1 (41:37)
14. Tomasz Rempała, Karol Baran, £ukasz Romanek, Renat Gafurov 1:5 (42:42)
15. Niklas Klingberg, Rafał Szombierski, Dariusz ¦ledź, Roman Chromik 2:4 (44:46)
NCD: Karol Baran w 4 wyścigu (64,97)
Sędziował: Andrzej Terlecki
Widzów: 8500