Stelmet Falubaz Zielona Góra I zwyciężył z ekipą Stelmet Falubaz Zielona Góra II w niedzielnym sparingu wewnętrznym, który odbył się przy W69. Wśród podopiecznych Rafała Dobruckiego najwięcej punktów zainkasowali Piotr Protasiewicz i Jonas Davidsson, obaj zdobyli po dziesięć punktów.

Trener zielonogórskiego zespołu jest zadowolony z jazdy zawodników Falubazu. - Była to dobra okazja do sprawdzenia i przygotowania się do sezonu. Myślę, że wszyscy pojechali w tych zawodach bardzo dobrze. To był pierwszy sparing, więc za wcześnie na wnioski. Przed kilkoma zawodnikami jeszcze trochę pracy i jazdy. Żużlowcy dziś po raz pierwszy wyjechali z pod taśmy, gdyż w piątek i wczoraj startowali tylko indywidualnie na torze przy Wrocławskiej 69 - powiedział Rafał Dobrucki.

Pierwotnie w niedzielę miał to być trening punktowany z zespołem Startu Gniezno, ale w piątek zadecydowano się na rozegranie sparingu wewnętrznego. Dlaczego pojedynek ten nie doszedł do skutku? - Nazwijmy to, że ze względów organizacyjnych.

Aktualni Mistrzowie Polski dość intensywnie przygotowywali się do nowego sezonu. - Było kilka obozów. Standartowo odbyło się zgrupowanie w górach i w Bogatyni. W zaprzyjaźnionej miejscowości zawodnicy trenowali na crossie. Młodzież też miała dodatkowo obóz z Tomaszem Paskiem. Dosyć intensywnie to wszystko wyglądało zimą. Myślę, że przyniesie to korzyści - dodał Rafi.

Stelmet Falubaz Zielona Góra ma jeszcze w planach trzy sparingi z PGE Marmą Rzeszów, Unią Leszno i Betard Spartą Wrocław. - W planach mamy kolejne sparingi, zazwyczaj zawodnicy będą rywalizować w weekend, oczywiście w tygodniu odbędą się treningi - zakończył trener.