Nicki Pedersen najlepszy w pierwszym turnieju tegorocznego cyklu Speedway European Championships. W sobotni wieczór na toruńskiej MotoArenie duński żużlowiec stanął na podium wraz z drugim w zawodach Pawłem Przedpełskim oraz trzecim Emilem Sajfutdinowem. Oto, co miała do powiedzenia ta trójka bezpośrednio po turnieju. 

Nicki Pedersen (Dania, I miejsce): - Jeżdżę już tyle lat na żużlu i ostre ataki na torze czasami po prostu się zdarzają. Nie rozumiem, dlaczego kibice od samego początku wygwizdują mnie, ale to mobilizuje mnie do jeszcze lepszej jazdy. Oczywiście jestem zadowolony, że stanąłem na podium. Mam nadzieję, że podobnie będzie na koniec cyklu. 

Paweł Przedpełski (Polska, II miejsce): - Jestem przeszczęśliwy. Wraz z mechanikami wykonaliśmy dzisiaj wspaniałą robotę. Można powiedzieć, że sprawiłem sobie znakomity prezent na urodziny, które mam za kilka dni. Chciałbym podziękować organizatorom cyklu za to, że mi zaufali i przyznali "dziką kartę" na ten turniej. Na pewno chciałbym kiedyś jeździć w tych zawodach jako stały uczestnik. 

Emil Sajfutdinow (Rosja, III miejsce): - Czasami tak bywa, że wygrywając rundę zasadniczą z kompletem punktów, nie wygrywa się całych zawodów. Taki jest żużel. Mimo wszystko jestem zadowolony ze swojego występu. W wyścigu finałowym widziałem, że zawodnicy przede mną się tasowali. Ja miałem problem, żeby odpowiednio się napędzić, bo nie było wystarczająco dużo odsypanej nawierzchni.