W spotkaniu na szczycie PGE Ekstraligi Motor Lublin okazał się lepszy od Fogo Unii Leszno. Drużyna Koziołków wzięła Byki za rogi i wygrała 49:41. Na gorąco po meczu na kilka pytań odpowiedzieli: Krzysztof Buczkowski, który dorzucił cenne 7 oczek do dorobku zespołu i Janusz Kołodziej, czyli dotychczasowy lider Piotra Barona. Punktów Koldiego i Emila zabrakło zdecydowanie po stronie gości.

Krzysztof Buczkowski (Motor Lublin): Dawno tego nie doświadczyłem (drużyna Motoru zajmuje pierwsze miejsce w tabeli). Jest to bardzo miłe uczucie, więc teraz wszyscy nas gonią. Musimy się spinać jeszcze bardziej żeby to utrzymać.
Czy dla zawodnika Koziołków był to najtrudniejsze mecz w tym sezonie ?
Nie, były trudniejsze - na przykład pierwszy. Dla mnie mecz z Częstochową był bardzo trudny, mocnym przeżyciem i było to widać po wyniku, że nie udźwignąłęm tego, ale całe szczęście ten progres jest. Co prawda wolny, bardzo wolny, ale jest. Cały czas do przodu i z tego się cieszę, że drużyna wygrywa. Jest mi o tyle łatwiej, że moje słabsze biegi nie ważą za bardzo na wyniku, ale staram się jak mogę, żeby wreszcie dojść do poziomu, do którego sam się przyzwyczaiłem a w tamtym roku było dramatycznie i w tym roku też nie zacząłem za dobrze, ale widać, że jest coraz lepiej. 

Janusz Kołodziej (Fogo Unia Leszno): Czy Byki po drugiej porażce z rzędu mają nad czym myśleć?
Na pewno tak, bo jednak przegraliśmy te zawody. Natomiast tak naprawdę mieliśmy bardzo mocnych rywali na wyjeździe. Było mega ciężko. Gratulacje tutaj chłopakom, bo naprawdę zrobili świetną robotę, fajne widowisko. My dzisiaj na tarczy, ale pracujemy dalej. (...) Jest progres, bo trochę więcej punktów. Natomiast trójki dzisiaj nie było. Mam wrażenie, że na tym torze dzisiaj bardzo ważny był start. Gdy nie wyszło się najlepiej z tego startu, to ciężko było wyprzedzać. Gonić było fajnie, ale wyprzedzić już ciężko. Mi się to nie udało. Gonić potrafiłem. Mam wrażenie, że z miejsca startowego było twardziej a na dojeździe było przyczepniej. Nie mogłem tego ogarnąć i z tym jakoś wygrać. Będę teraz myślał nad tym.