Siódemka obcokrajowców, która już niedługo wraz z gospodarzami Otwartych Indywidualnych Mistrzostw Argentyny 2016/17 weźmie udział w walce o złoty medal tego czempionatu zameldowała się już w Buenos Aires, skąd udała się w drogę do Bahia Blanca, gdzie będzie zakwaterowana przez najbliższe tygodnie.

Nad południowym Atlantykiem pojawił się Włoch Guglielmo Franchetti oraz Bułgar Milen Manew. Na miejscu zjawili się także dwaj ukraińscy żużlowcy - Witalij Łysik oraz reprezentant Kolejarza Rawicz - Stanisław Melnyczuk. W Buenos Aires nie mogło zabraknąć także Polaków, którzy udali się na tę daleką wyprawę - Pawła Miesiąca, Mariusza Fierleja oraz Dawida Stachyry.

Tytułu Indywidualnego Mistrza Argentyny z sezonu 2015/16 bronić będzie Nicolas Covatti, który zdobył 163 "oczka". Tuż za nim dwaj reprezentanci naszego kraju - Dawid Stachyra (2 miejsce - 151 punktów) oraz Paweł Miesiąc (3 miejsce - 142 punkty). W czołowej dziewiątce znalazło się miejsce także dla innych uczestników kolejnych mistrzostw. Guglielmo Franchetti był szósty, zaś Witalij Łysik ósmy. Czy tym razem "biało-czerwonym" uda się osiągnąć sukces i powtórzyć wyczyn Jakuba Jamroga z sezonu 2014/15? Jeździec eSpeedway Team wygrał wówczas cały cykl zmagań. Tydzień temu wysłałem tam motocykl, na którym w tym sezonie trenowałem i startowałem w turniejach. W Argentynie będę korzystał z najstarszego silnika, nie będzie mi go żal, a spróbuję z nim coś zwojować. Podstawowy sprzęt oszczędzam na starty ligowe - przyznał przed wylotem z Polski Paweł Miesiąc.

Start mistrzostw w niedzielę w Bahia Blanca. Ich zakończenie przewidywane jest na początek lutego. Według wstępnych założeń ma zostać rozegranych aż dwanaście rund, lecz obecnie potwierdzone są dwie daty - 18 i 27 grudnia. Co roku zdarza się, że kilka turniejów jest odwoływanych, więc ile ostatecznie imprez uda się odjechać żużlowcom nie wiemy. - Jeśli teraz uda się rozegrać więcej, to będę zadowolony. Zależy mi, żeby zimą mieć kontakt z motocyklem. Chciałbym zanotować progres i poprawić ten wynik, ale nie nastawiam się na jakieś wariackie wyczyny. Chcę odjechać to co się da i cało wrócić do kraju – dodaje zawodnik.