23 maja o 19:00 w Eskilstunie rozegrany zostanie ostatni turniej Speedway Best Pairs Cup. Szwedzi co prawda stracili już szansę na triumf w cyklu, jednak jak zapowiada menadżer Stefan Andersson, znajomość toru ma być wielkim atutem jego zawodników.

- To nie będzie nowy tor dla naszych rywali i większość z nich jeździła na nim w przeszłości. Jednakże Andreas i „PK” mają na pewno więcej doświadczenia na nim i może to pomoże im szybciej znaleźć najlepsze przełożenia - mówi Stefan Andersson.

Szwedzi w dotychczasowych rundach zajmowali odpowiednio czwarte i piąte miejsce. Na wielki finał w Eskilstunie, Stefan Andersson postanowił postawić wszystko na jedną kartę i powołał 44-letniego weterana żużlowych torów, Petera Karlssona.

- Peter naprawdę świetnie zna tor w Eskilstunie i to może być jego przewaga, gdy trzeba będzie szybko się dopasować. Poza tym, od początku sezonu notuje naprawdę dobrze wyniki i wierzę, że może on być naprawdę silnym punktem szwedzkiej drużyny w czasie turnieju w Eskilstunie. Jego wiek nie gra żadnej roli i nie ma żadnego wpływu na jego jazdę, więc uważam, że to był dobry wybór.

Ekipa Anderssona ma pięć punktów straty do podium, ale na swojej ziemi będzie chciała zaprezentować się jak najlepiej. Opiekun Szwecji zapowiada ostrą walkę o pierwszą trójkę.

- Oczywiście chcemy wygrać i to nasze główne założenie! Podium to cel minimum. Jeśli nie uda się zwyciężyć, ale będziemy na podium sądzę, że będziemy mogli być usatysfakcjonowani.  

Bilety na ostatnią rundę Speedway Best Pairs Cup w Eskilstunie dostępne za pośrednictwem serwisu www.tickster.com