Po zeszłorocznym sukcesie turnieju halowej piłki nożnej z udziałem drużyny rybnickich „Rekinów” oraz zespołu kibiców, postanowiono ponownie zorganizować zawody tego typu. Imprezę, która odbędzie się w najbliższą niedzielę tj. 19-ego lutego 2006 w godzinach 13.00 - 16.00 w hali Zespołu Szkół Ekonomiczno-Usługowych w Rybniku, organizują kibice ROW RYBNIK wraz ze Stowarzyszeniem Kibiców i Sympatyków Rybnickiego Żużla oraz ultrasami z grupy Verdeneri`02. W porównaniu z rokiem poprzednim, do ekipy żużlowców oraz kibiców dołączy zespół działaczy oraz drużyna sponsorów.

Składy drużyn:

Żużlowcy: Roman Povazhny, Rafał Szombierski, Roman Chromik, Zbigniew Czerwiński, £ukasz Romanek, Wojciech Druchniak, Patryk Pawlaszczyk, Michał Mitko, Rafał Fleger, Paweł Paliga.

Kibice: Gucio, Sierżant, Mrówa, Bandi, Spinacz, Michał, Tomek, Krzysiek, Adrians.

Działacze: Czesław Czernicki, Włodzimierz Paprzycki, Artur Kejza, Mirosław Korbel, Aleksander Szołtysek, Piotr Wilaszek, Dariusz Sado, Wiesław Jakubiak, Henryk Romański, Marcin Furgoł.

Sponsorów będą reprezentować przedstawiciele Urzędu Miasta Rybnik, firmy PTK, firmy Rojek-Decor, firmy UTEX oraz Elektrowni Rybnik

Organizatorzy zapowiadają wiele atrakcji-niespodzianek. Podczas trwania turnieju będzie można się zaopatrzyć w kalendarze ścienne wykonane przez wspomnianych członków grupy kibiców Verdeneri’02. Ponadto kibice z sektora IV przeprowadzą zbiórkę funduszy, które przeznaczą na oprawę pierwszego meczu sezonu 2006 (rybniczanie goszczą u siebie żużlowców z Torunia).

Swoją obecność potwierdził w dniu dzisiejszym Prezydent Miasta Rybnika, pan Adam Fudali. W imieniu organizatorów zapraszamy wszystkich kibiców do licznego przybycia. Początek turnieju zaplanowano na godzinę 13.00, wstęp jest bezpłatny. Hala Zespołu Szkół Ekonomiczno-Usługowych mieści się przy ulicy św. Józefa w Rybniku-Nowinach.Przypomnijmy, że w lutym ubiegłego roku, po bardzo emocjonującym spotkaniu zwyciężyli żużlowcy RKM-u z kibicami w stosunku 5:4. Teoretycznie padł wówczas remis, ale ostatni gol kibiców został zdobyty w nieprzepisowy sposób. - Myślę, że to była zabawa i wynik jest drugorzędną sprawą, a najważniejsze jest to, że sprawiliśmy kibicom wiele przyjemności, ponieważ właśnie taki był cel całego przedsięwzięcia. – mówił po meczu sternik RKM-u Aleksander Szołtysek. Miejmy nadzieję, że w niedzielę emocji przy pełnych trybunach nie zabraknie.