Przed chwilą zakończył się mecz w Lesznie, gdzie miejscowa Fogo Unia podejmowała zespół zieona-energia.com Włókniarza Częstochowa. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem gości - 40:50. Liderem Byków był - Janusz Kołodziej (12), natomiast w zespole Lwów najlepszy był - Leon Madsen (11). Po meczu wypowiedzi udzielili Piotr Pawlicki oraz Kacper Woryna. 

Piotr Pawlicki (Fogo Unia Leszno) - (dod. red. Co było przyczyną tej porażki?) Ostatnie mcze ogólnie przegrywamy. Nie możemy znaleźć odpowiedniej prędkości to jest największa przyczyna. Dajemy z siebie wszystko. Dużo wkładamy pracy w to wszystko, ale ostatnio nie wychodzi kompletnie. Te sprzęty nasze niestety nie pracują tak jak powinny i stąd właśnie wynika ten problem. Ten tor dzisiaj też zupełnie inaczej się zachowywał niż jak oczekiwaliśmy. Nie chciałbym się tłumaczyć po prostu słabo jedziemy. Mocno naciskałem, żeby jechać w tym deszczu, bo liczyłem na cud. Liczyłem, że ze startu będziemy wygrywać. Wiadome było, że po starcie nie będzie żadnej walki.

Kacper Woryna (zielona-energia.com Włókniarz Częstochowa) - (dod. red. Jak radziliście sobie z tymi warunkami dzisiaj?) Wydaje mi się, że to spotkanie rozstrzygnęło się przed tą ulewą tak naprawdę, bo łapaliśmy ten wiatr w żagle. Do tego punktu wydaje mi się, że połapaliśmy to co trzeba i nie wiem czy była potrzebna ta jazda po tych deszczach. Sędzia uznał, że jest to tor do jazdy, ale co to za jazda kiedy nic nie widać.