
Ostrowska ekipa pokonała w zaległym spotkaniu drużynę
GTŻ-u Grudziądz stosunkiem
54:39. Najlepiej punktującym zawodnikiem w ekipie gospodarzy był Szwed,
Peter Karlsson, zdobywca kompletu
15 punktów. Natomiast w ekipie przyjezdnych najwięcej punktów zdobył
Thomas Stange - 15 w 6 startach. Jak już wiadomo spotkanie pierwotnie miało się odbyć 6 maja, jednak warunki pogodowe nie pozwoliły wtedy na rozegranie tego pojedynku. Dzisiaj nad Ostrowem również wisiały czarne chmury. Jednak aura okazała się łaskawa i pozwoliła odjechać spotkanie obu drużynom. Warto podkreślić fakt, że do Ostrowa zawitali promotorzy z Anglii, reprezentujący
Wolverhampton Wolves. Jest to drużyna, w której na co dzień startuje Peter Karlsson.
Ostrowska ekipa przystąpiła do spotkania z powracającym po kontuzji kolana,
£ukaszem Jankowskim. Zastąpił on w składzie
Charliego Gjedde, który startował w innych międzynarodowych zawodach.
Andrzej Maroszek przyjechał do Ostrowa w swoim możliwie najmocniejszym zestawieniu. Zabrakło oczywiście kontuzjowanego
Jacka Krzyżaniaka, za którego stosowano zastępstwo zawodnika. Spiker przed zawodami podał nazwisko
Erica Anderssona. Zawodnik ten jednak nie pojawił się w Ostrowie. Najprawdopodobniej przyczyną nieobecności Szweda była kontuzja barku.
Bieg młodzieżowy rozpoczął się od zwycięstwa gospodarzy w stosunku 4:2. ¦wietnym startem popisał
Marcin Liberski, który kontrolował przebieg biegu do samej mety. Za jego plecami jechał
Kamil Brzozowski, który był nękany atakami przez
Sebastiana Brucheiser. Ostatecznie to zawodnik gości zdobył 2 punkty. Dalej przyjechał wspomniany wcześniej Brucheiser i na końcu Mroczka. Druga gonitwa dnia to kolejny świetny start zawodnika Intaru Lazur Ostrów. Tym razem głównym aktorem był
Mikael Max, który podobnie jak Liberski bieg wcześniej popisał się świetnym startem i bez problemu dojechał do mety z trzema oczkami. Za jego plecami trwała walka pomiędzy
Screenem, a
Jamrożym. Górą okazał się być Jamroży, chociaż przez chwilę wydawało się, że to Screen przywiezie 2 punkty. Na ostatniej pozycji przyjechał Staszek. Bieg 3 to zwycięstwo
Thomasa Stange, który atakiem po dużej na wyjściu z pierwszego wirażu wyprzedził Jankowskiego. Za popularnym
„Jankesem” przyjechał młodzieżowiec grudziądzkiej ekipy Kamil Brzozowski, natomiast na końcu stawki
Mariusz Węgrzyk, który choć próbował wyprzedzić Kamila, to jednak mu się to nie powiodło. GTŻ wygrywając ten bieg 4:2, przegrywał po 3 biegach 10:8.
Zarówno czwarta jak i piąta gonitwa przebiegały bez większych historii. W czwartej gonitwie dnia wygrał
Peter Karlsson przed Staszkiem, Liberskim i Mroczką. Natomiast w 5 biegu kolejne zwycięstwo na swoim koncie zanotował Stange, który pokonał
„Jankesa” i Węgrzyka. Ostatni przyjechał jego kolega klubowy Ronnie Jamroży. W biegu 6 podobnie jak w biegu 5 zanotowaliśmy remis 3:3. Po raz kolejny w tym biegu zwyciężył Karlsson. Drugi linię mety minął Brzozowski, trzeci Stange, ostatni Brucheiser. Po tym biegu na tablicy wyników widniał stan 20:16.
Siódmy bieg to znów dobry start Maxa, który pomknął do przodu. Na drugiej pozycji jechał Screen, który był wciąż atakowany przez Staszka, który minął go na ostatnim okrążeniu. Jednak szybko ripostował waleczny Anglik i wydawało się, że to on dojechał jako drugi. Jednak sędzia uznał inaczej i gospodarze zwyciężyli ten bieg stosunkiem 4:2. Ósma wyścig to słaby start pary ostrowskiej. Karlsson po starcie znajdował się na 3 pozycji jednak bardzo szybko to zmienił przechodząc najpierw, słabo spisującego się Jamrożego, a potem fenomenalnym atakiem po dużej Brzozowskiego. Bieg wygrał Karlsson przed Brzozowskim, Liberskim i Jamrożym. Następny bieg to trzecia z rzędu wygrana gospodarzy w stosunku 4:2. Wygrał go
Max, przed Stange, Screenem, który po raz kolejny po starcie znajdował się na drugiej pozycji, jednak jego sprzęt nie spisywał się tak jak powinien i znów minął linię mety na trzeciej pozycji. Ostatni przyjechał Staszek. Stan po 9 biegach to 32:22.
W biegu 10 trener gości postanowił wykorzystać Thomasa Stange w roli jokera. Ten manewr okazał się być strzałem w dziesiątkę, gdyż Stange wygrał ten bieg, przywożąc za sobą kolegę z drużyny Kamila Brzozowskiego. Na 3 i 4 pozycji przyjechali ostrowianie, tak więc team grudziądzki wygrał ten bieg w stosunku
1:8! I w tym momencie zapaliło się czerwone światło dla ostrowian, którzy prowadzili już tylko różnicą
3 punktów. Jednak odpowiedź
„Czarnych Diabłów” była natychmiastowa.
Mariusz Węgrzyk wspólnie z
£ukaszem Jankowskim pokonali podwójnie parę gości Artura Mroczkę i Ronniego Jamrożego. Po 12 biegach było
41:34 dla Intaru Lazur Ostrów.
Trzynasta gonitwa dnia to podział punktów pomiędzy gości i gospodarzy. Czwarte zwycięstwo w tym meczu zanotował fenomenalnie jeżdżący Szwed, Peter Karlsson. Drugi do mety dojechał Staszek, za nim kolega z drużyny Ronnie Jamroży. Natomiast nie powiodło się w tym biegu zupełnie
„Panterze”, który nie zdobył punktu. Przed biegami nominowanymi ostrowska ekipa prowadziła różnicą 7 punktów i teoretycznie grudziądzanie mieli jeszcze szansę pokonania Intaru Lazur. Szanse były teoretyczne i tylko na papierze, gdyż ostrowski team wygrał oba wyścigi stosunkiem 5:1, wygrywając cały mecz
54:39. Odpowiednio bieg 14 wygrał
Jankowski, za nim Węgrzyk, Jamroży i Brzozowski. Piętnasta, ostatnia gonitwa dnia to zwycięstwo starszego z rodu Karlssonów Petera. Wyprzedził on swojego brata Mikalea. Natomiast za dwójką Szwedów przyjechał Staszek. Wcześniej z tego biegu został wykluczony Stange za przekroczenie limitu dwóch minut.
Jak widać GTŻ tanio
„skóry nie sprzedał” i walczył jak mógł. Ekipa Andrzeja Maroszka ma sporego pecha w tym sezonie.
Intar Lazur Ostrów wygrywając dzisiejsze spotkanie ma tyle samo punktów, co gorzowska stal. Ale to właśnie
„Staleczka” okazała się lepsza w dwumeczu pomiędzy tymi drużynami i nadal obejmuje pozycję lidera w tabeli.
Na pewno na słowa pochwały zasługuje £ukasz Jankowski, który pomimo świeżo wyleczonej kontuzji powrócił na tor i zdobył dzisiaj
11 punktów i
1 bonus. Oprócz Jankowskiego dobre spotkanie zaliczył
Mikael Max, zdobywca
12 punktów. Niestety znów słabszy poziom zaczyna prezentować
Mariusz Węgrzyk, który zdobył dziś
7 punktów i
3 bonusy.
Natomiast w zespole z
Grudziądza średni występ zaliczył
Paweł Staszek, który w siedmiu startach uzbierał
10 punktów. Swoje
„trzy grosze” do dorobku drużyny dorzucił
Kamil Brzozowski – 9 punktów i
1 bonus.
KM Intar Lazur Ostrów: 54
9. Mikael Max (3,3,3,1,2) 12
10. Joe screen (1,1,1,0) 3
11. Mariusz Węgrzyk (0,1*,1*,3,2*) 7+3
12. £ukasz Jankowski (2,2,2,2*,3) 11+1
13. Peter Karlsson (3,3,3,3,3) 15
14. Emil Idziorek (-,-,-) NS
15. Marcin Liberski (3,1,1,0) 4
16. Sebastian Brucheiser (1,0) 1
GTŻ Grudziądz: 39
1. Ronnie Jamroży (2,0,0,0,1*,1) 4+1
2. Jacek Krzyżaniak zastępstwo zawodnika
3. Thomas Stange (3,3,1*,2,6,w) 15+1
4. Eric Andersson NS
5. Paweł Staszek (0,2,2,0,3,2,1) 10
6. Karol Polak (-,0,-,-) 0
7. Artur Mroczka (0,0,0,1) 1
8. Kamil Brzozowski (2,1,2,2,2*,d) 9+1
Bieg po biegu:
1. Liberski, Brzozowski, Brucheiser, Mroczka 4:2 (4:2)
2. Max, Jamroży, Screen, Staszek 4:2 (8:4)
3. Stange, Jankowski, Brzozowski, Węgrzyk (2:4 (10:8)
4. Karlsson, Staszek, Liberski, Mroczka 4:2 (14:10)
5. Stange, Jankowski, Węgrzyk, Jamrozy 3:3 (17:13)
6. Karlsson, Brzozowski, Stange, Brucheiser 3:3 (20:16)
7. Max, Staszek, Screen, Polak 4:2 (24:18)
8. Karlsson, rzozowksi, Liberski, Jamrozy 4:2 28:20)
9. Max, Stange, Screen, Staszek 4:2 (32:22)
10. Staszek, Jankowski, Węgrzyk, Mroczka 3:3 (35:25)
11. Stange, Brzozowski, Max, Liberski 1:8 (36:33)
12. Wegrzyk, Jankowski, Mroczka, Jamrozy 5:1 (41:34)
13. Karlsson, Staszek, Jamroży, Screen 3:3 (44:37)
14. Jankowski, Węgrzyk, Jamrozy, Brzozowski (d) 5:1 (49:38)
15. Karlsson, Max, Staszek, Stange (w/2) 5:1 (54:39)
Startowano według zestawu numer 2
Najlepszy czas dnia:
Peter Karlsson w biegu 4 (67,11 sek)
Sędzia: Rafał Pokrzywa (Rzeszów)
Widzów: 6 tysięcy