W nadchodzących rozgrywkach I ligi rola podstawowowego juniora Startu Gniezno po transferze Kacpra Gomólskiego do Tarnowa powinna przypaść Oskarowi Fajferowi. Niespełna 18-letni zawodnik w sezonie 2011 pokazał się z dobrej strony w kilku meczach ligowych i zawodach młodzieżowych.

Jak wychowanek Startu ocenia i podsumowuje sezon 2011? - Moim zdaniem poprzedni sezon w moim wykonaniu można zaliczyć do udanych. Moim marzeniem była jazda w Indywidualnych Mistrzostwach Świata Juniorów. I to się spełniło! Nieważna, które miejsce ostatecznie udało mi się zająć, liczył się udział, a przecież sam awans już był sukcesem. Do tego ważnym sukcesem był rekord toru, co prawda krótki ale przez to udało mi się zapisać na kartach historii gnieźnieńskiego klubu. Ubiegły sezon oceniam więc na czwórkę z plusem - powiedział w rozmowie z serwisem informacjelokalne.pl Oskar Fajfer.

- Chyba każdy otwarcie może powiedzieć, że przed rozpoczęciem sezonu jesteśmy na papierku najsilniejszą drużyną w pierwszej lidze. Praktycznie z marszu ruszamy do Ekstraligi. Oczywiście nie należy zapominać o takich drużynach jak Grudziądz czy Lublin. Jedno jest pewne - nie ma odpuszczania, dajemy z siebie 100 proc. i walczymy do końca - dodał.

Przed sezonem 2012 do zespołu Startu Gniezno powrócił starszy z braci Fajferów - Maciej. 21-letni żużlowiec w zeszłym roku zdobywał punkty dla Lechmy Poznań. - Chcę być jak najlepszym. Cieszę się, że Maciej wrócił do Gniezna dlatego, że będziemy mogli stworzyć zgraną parę tak jak kiedyś tata z wujem. Będziemy ćwiczyć jak najwięcej na treningach, aby zgrać się jak najlepiej i tworzyć w meczach parę nie do przejścia - zakończył Fajfer.

Oskar Fajfer na torze w Bydgoszczy