Tegoroczny sezon był fatalny dla Wybrzeża Gdańsk. Gdańszczanie spadli do Krajowej Ligi Żużlowej i wygrali tylko jedno spotkanie w lidze. Zarząd z Gdańska po spadku nie załamał jednak rąk i zaczął budowę na sezon 2025. W klubie został lider Niels Kristian Iversen a nowymi twarzami są Tim Sorensen oraz Kacper Grzelak. Nową twarzą w talii Lecha Kędziora może być Olivier Buszkiewicz, który otrzymał ofertę kontraktu.

Buszkiewicz ostatnie dwa sezony spędził w Abramczyk Polonii Bydgoszcz. Przez długi czas był liderem formacji juniorskiej, później jednak uczestniczył w karambolu w Opolu, po którym musiał pauzować i przejść operację oka.

Wychowanek Unii Leszno pożegnał się już z kibicami z Bydgoszczy, potwierdzając swoje odejście.

- Decyzja o zakończeniu mojej przygody z Polonią Bydgoszcz nie była łatwa, ale czasami tak bywa. Zawsze będę z sentymentem wspominał ten okres i ludzi, których poznałem. Z tego miejsca chciałbym również podziękować klubowi Polonii Bydgoszcz za możliwość startów oraz wiarę we mnie - zawsze służyli mi pomocą i szczerą rozmową. Ich wsparcie, szczególnie podczas kontuzji, było i będzie bezcenne. Teraz nadszedł czas na nowe wyzwania - napisał w mediach społecznościowych Buszkiewicz.

Jak udało nam się dowiedzieć, Buszkiewicz nie narzeka na brak zainteresowania ze strony klubów. Najbardziej zdeterminowane do podpisania zawodnika mają być drużyny z Łodzi i Gdańska, i to właśnie między tymi dwoma klubami powinna rozstrzygnąć się przyszłość Buszkiewicza.