Miniony sezon w Grand Prix nie był udany dla obrońcy mistrzowskiego tytułu. Nicki Pedersen w klasyfikacji generalnej zakończył zmagania na szóstej pozycji. Duńczyk wygrał jednak ostatnią rundę tegorocznego cyklu, która jego zdaniem może dodać mu pewności w kolejnym roku.

- Nie mogłem chyba lepiej zakończyć tego sezonu. To pozwala zapomnieć o niepowodzeniach z sezonu 2009 i dobrze wejść w kolejny, 2010, który właśnie się zaczyna - mówi Nicki.

Na łamach oficjalnego serwisu zawodnik powrócił do sytuacji z Tomaszem Gollobem. Przypomnijmy, że w półfinale Nicki dwa razy stworzył kontrowersyjną sytuację, ale arbiter nie zdecydował się wykluczyć Duńczyka. - Rozumiem, że Tomasz jest rozczarowany. On miał fantastyczny sezon, a Bydgoszcz to jego dom, więc nie był zbyt wesoły, gdy musiał pożegnać się z zawodami  przed finałem. Ale to jest wyścig. Gollob chciał wygrać, ale nie zrobiłem nic co, by doprowadziło do wykluczenia. Również wiem, że polscy fani nie szaleją za mną, oni chcą oglądać swoich zawodników na czele - dodaje.

Nicki Pedersen w minionym sezonie nie miał zbyt wiele szczęścia i mistrzowski tytuł musiał oddać w ręce Jasona Crumpa. Duńczyk jest przekonany, że trafił on we właściwe ręce. - Bardzo gratuluję Jasonowi. On jest jednym z największych z historii żużla i niewątpliwie zasłużył na tytuł. Był bardzo mocny na początku sezonu i mimo tego, że został ciężko kontuzjowany w wypadku utrzymał swoją przewagę. Chciał bardzo wygrać i mam wielki szacunek dla niego - kończy.