eSpeedway.pl | To co kochasz - żużel
eSpeedway.pl - Współpraca - Reklama - Redakcja
Kibiców online: 220
eSpeedway.pl - Ogólnopolski Portal Żużlowy
eSpeedway Team
Reklama
Xtreme fitness
#MistrzJestJeden
Reklama
Współpraca

  DANIA

  Mikkel Bech: Nie chcę startować w Polsce
 2015-11-21 11:38:18  Stanisław Wrona    inf. własna

Mikkel Bech w sezonie 2015 po raz ostatni startował jako młodzieżowiec. Kończąc zmagania w kategorii wiekowej do lat 21 zajął on czwarte miejsce w IMŚJ oraz z drużyną narodową Danii stanął na drugim stopniu podium w DMŚJ. W rozmowie z naszym portalem podsumował on kończący się rok.

Ukoronowaniem rywalizacji młodzieżowej byłoby z pewnością zdobycie jednego z krążków w juniorskim czempionacie. Ostatecznie sztuka ta nie powiodła się naszemu rozmówcy i w końcowej klasyfikacji uplasował on się na czwartym miejscu, ex aequo z Pawłem Przedpełskim. – W Indywidualnych Mistrzostwach Świata Juniorów zająłem czwarte miejsce. Koniec końców przez cały sezon zmagałem się z kilkoma różnymi sprawami. Dopiero od lata do końca rozgrywek to zaczęło działać tak, jak tego oczekiwałem. Miałem dobre starty i odpowiednią szybkość. Runda w Lublinie nie poszła po mojej myśli (zawodnik wywalczył tam 7 punktów - przyp. red.), co kosztowało mnie sporo punktów. Cieszę się, że moje starty poprawiały się cały czas. To jest to, nad czym muszę pracować w roku 2016 – mówił w rozmowie z naszym portalem Mikkel Bech.

Ostatnim akcentem startów Duńczyka w kategorii do lat 21 był finał Drużynowych Mistrzostw Świata Juniorów, który odbył się 31 października na torze w Mildurze. Daleka podróż do Australii była ewenementem, wszyscy jednak zgodnie potwierdzają, że warto czasami zdecydować się na taki krok. Zawodnik przypomniał również, że przed trzema laty dwa finały indywidualnych zmagań odbyły się w Argentynie. – Myślę, że pomysł promowania naszego sportu poza Europą jest całkiem dobry. Przebyliśmy wprawdzie długą podróż, jednak to dobre dla australijskich kibiców oraz dla ich zawodników, ponieważ mogli w końcu jechać na własnym torze, mając ewentualną przewagę. Trzy lata temu występowałem również w Bahia Blanca na zmaganiach indywidualnych, to również było dobrym doświadczeniem. Wiem zatem jak to jest podróżować na drugi koniec świata i następnie tam startować. To coś innego niż ściganie się w Polsce, Włoszech, czy na innych europejskich obiektach. Trzeba wiedzieć, jak reaguje ciało na różne rzeczy, w innym miejscu trzeba się dostosować do różnych godzin snu. Wszystko jest odmienne, miałem nadzieję, że doświadczenie z wcześniejszych pobytów w Bahia Blanca i Rosji, da mi jakąś przewagę. Uważam za dobry pomysł to, że FIM czyni nasz sport „większym” – podkreślił.

Mankamentem mogą wydawać się większe koszty, które trzeba ponieść przy tego typu wyprawach. W tym wypadku jednak wydatki logistyczne były opłacone, zawodnicy i ich opiekunowie nie musieli się martwić zatem sporymi inwestycjami podczas tak dalekiego wyjazdu. – To wszystko kosztuje nieco więcej. Jednak to dobrze, że FIM oraz duńska federacja starały się pomóc i uczynić to dla nas tańszym. Nie ponieśliśmy żadnych kosztów, musieliśmy tylko opłacić jedzenie i napoje w Australii, dlatego to nie jest takie złe, jak wygląda na pierwszy rzut oka – zwrócił uwagę Bech.

Stadion w Mildurze przypominał nieco te w Danii, wzbogacony o malowniczą, leśną scenerię. Wszyscy zgodnie podkreślali, że tor na nim był nietypowy i wyjątkowo krótki. Nasz rozmówca przyznał jednak, że na Wyspach Brytyjskich startował na podobnych obiektach. To pomogło mu zaliczyć w finale udany występ, walkę zakończył on bowiem z dorobkiem 14 punktów. – Stadion w Mildurze przypominał trochę niektóre z duńskich. Myślę, że był on w porządku, dla mnie nie odgrywał on jednak roli, liczy się tor. Ten pasował mi dobrze, był podobny do wielu tych, na których ścigałem się w Anglii. Dlatego mogłem liczyć na przewagę i osiągnąłem dobry wynik w finale – przyznał.

Rodak Becha, Mikkel Michelsen przyznał ostatnio, że obserwując turnieje Speedway Grand Prix można odnieść wrażenie, że niektórzy zawodnicy zachowują się jak w przedszkolu. Podobną opinię wyraził nasz rozmówca, nawiązując głównie do bójki, w jaką w ostatniej tegorocznej rundzie w Melbourne wdał się Sam Masters, atakując Nickiego Pedersena oraz osoby z jego teamu. Zauważył również, że w zawodach tych, nieco mniej opanowani byli żużlowcy gospodarzy. – Jeśli mam być szczery, to GP w Melbourne było trochę rozczarowujące, jeśli chodzi o zawodników. Niektórzy z nich tak naprawdę nie jeździli tak, jak powinni, a bardziej byli zainteresowani walką i wywożeniem się nawzajem. Nie chodzi tylko o Sama Mastersa, ale też o pozostałych Australijczyków. Na swoim domowym torze jeździli w sposób bardziej złośliwy i zwariowany niż pozostali. Koniec końców GP w tym roku było jak przedszkole, nie pokazywano sportu z dobrej strony. Jeśli ktoś jeździ ostro na torze, powinien to zakończyć tak szybko, jak go opuszcza. Zawodnicy jednak walczyli dalej w parkingu i działy się podobne rzeczy, co nie jest dobrym sposobem na promowanie naszego sportu. Miejmy nadzieję, że gdy cykl wróci do Melbourne w roku 2016, to Australijczycy będą bardziej spokojni i profesjonalni – dodał z niesmakiem.

W sezonie 2015 Duńczyk był związany z ekipą z Gniezna. Wystąpił on jednak tylko w jednym spotkaniu swojej drużyny, a następnie na torze w Polsce już się nie pojawił. W rozmowie z naszym portalem podkreślił, iż nie jest on zainteresowany startami w kraju nad Wisłą, obnażając nieco relacje pomiędzy zawodnikami i menadżerami. Potwierdził jednak również, że pojawi się na torach szwedzkiej Elitserien, będzie go można również oglądać na Wyspach Brytyjskich. – W sezonie 2015 wystartowałem tylko w jednym meczu drużyny z Gniezna, w spotkaniu wyjazdowym w Łodzi i to było wszystko (zdobywając 4 punkty w 5 startach - przyp. red.). W przyszłym roku nie chcę startować w Polsce, nie lubię tam jeździć. Obiecują wiele rzeczy i nie dotrzymują tego, co powiedzieli. Ich obietnice się nie sprawdzają. W przyszłym roku ponownie będę startował w Szwecji, w drużynie z Vetlandy. Lubię tam jeździć, czuję się z tym bardziej komfortowo. Sądzę, że w Polsce niektórzy menadżerowie nie są zbyt lojalni wobec zawodników. Jeśli w jednym spotkaniu coś nie wyjdzie, trzeba przez cały czas przyjeżdżać na treningi, ja nie pracuję w ten sposób. Większość z menadżerów mówi "skacz" i chce, abyśmy to robili. Ja po prostu nie skaczę na ich zawołanie. Chcę pokazać, że nie jestem tylko tym, który przyjeżdża przez cały czas na treningi. Moim zadaniem jest startować w zawodach, jeśli zatem o mnie chodzi nie chcę jeździć w Polsce. Lubię Szwecję, tam jest znacznie lepiej, jeśli chodzi o starty – przyznał szczerze.

Zmagania juniorskie zostały zakończone, dlatego teraz przed naszym rozmówcą ważny sezon, w którym będzie on startował już jako senior. Jak sam przyznaje z pewnością trzeba będzie sobie podnieść poprzeczkę wyżej niż w poprzednich latach. – Nie mówiłem jeszcze nikomu o swoich indywidualnych planach na kolejny rok. Skończyłem sezon finałem Drużynowych Mistrzostw Świata Juniorów w Mildurze. Teraz potrzebuję przerwy i zobaczę, co przyniesie następny rok. Skończyłem zmagania w rywalizacji do lat 21, zatem teraz nadchodzi czas na postawienie sobie poważniejszych celów – zaznaczył na koniec rozmowy z portalem eSpeedway.pl, Mikkel Bech.

Reklama

 


Tabele ligowe

 

P Nazwa M PD PM
 PGE Ekstraliga
1.  Orlen Oil Motor Lublin

 


 

2.  Betard Sparta Wrocław


3. ebut.pl Stal Gorzów


4.  KS Apator Toruń


5  Bayersystem GKM Grudziądz


6.  NovyHotel Falubaz Zielona Góra 


7. Krono- Plast Włókniarz Częstochowa 

 



8. Innpro ROW Rybnik

 


 Metalkas 2. Ekstraliga
1.  Arged Malesa Ostrów


2.  Abramczyk Polonia Bydgoszcz


3.  Fogo Unia Leszno


4. Cellfast Wilki Krosno


5.  #OrzechowaOsada PSŻ Poznań 

6.   H. Skrzydlewska Orzeł Łódź


7. Texom Stal Rzeszów


8. Unia Tarnów 

 

 


Krajowa Liga Żużlowa
1  Ultrapur Start Gniezno  


2.  Energa Wybrzeże Gdańsk 


3.  Polonia Piła


4.  OK Kolejarz Opole


5. Optibet Lokomotiv Daugavpils


6. Trans MF Landshut Devils







 U24 Ekstraliga
1. Orlen Cellfast Wilki Kroso


2. Enea Stal Gorzów


3. Novyhotel Falubaz Zielona Góra


4. Duda Development Cieśiółka Auto Group Unia Leszno


5. Motor Lublin


6. GKM Grudziądz


7. TAURON U24 Włókniarz Częstochowa


8. KS Toruń


9. U24 Beckhoff Sparta Wrocław
 
Bauhaus-Ligan
1. Vastervik Speedway

 


 

2. Dackarna Malilla


3. Indianerna Kumla 

 

4. Lejonen Gislaved

 


5. Piraterna Motala

 

6. Rospiggarna Hallstavik


7. Smederna Eskilstuna

 



 

 

 

Klasyfikacja SGP
1. Bartosz Zmarzlik 
2. Robert Lambert
3.   Fredrik Lindgren
4.  Jack Holder
5. Mikkel Michelsen
6. Martin Vaculik
7. Daniel Bewley
8.  Dominik Kubera
9. LAnders Thomsen
10.  Brady Kurtz
11.  Jason Doyle
12.  Kai Huckenbeck 
13.  Andrzej Lebiediew
14.  Jan Kvech 
15.  Max Fricke
Klasyfikacja SEC
1.  Mikkel Michelsen
2.  Leon Madsen
3.  Janusz Kołodziej
4.  Patryk Dudek
5.  Andrzej Lebiediew
6.  Piotr Pawlicki
7.  Maciej Janowski
8.  Jewgienij Kostygow
9.  Kacper Woryna
10.  Vaclav Milik
11.  Anders Thomsen
12.  Dimitri Berge
13.  Norick Bloedorn
14.  Timo Lahti
15.  Rasmus Jensen
16.

17.

18.

19.  
20.

 

Klasyfikacja IMP
1.
 Maciej Janowski 43
2.
Patryk Dudek 40
3.  Bartosz Zmarzlik 39
4. Dominik Kubera 34
5.   Piotr Pawlicki 26
6. Szymon Woźniak 25
7.  Bartłomiej Kowalski 24
8. Przemysław Pawlicki 23
9.  Kacper Woryna 21
10.  Bartosz Smektała 19
11. Jarosław Hampel  18
12.  Janusz Kołodziej 17
13. Krzysztof Buczkowski 14
14.  Robert Chmiel 11
15.  Paweł Przedpełski 6
16.  Mateusz Cierniak 6
17. Tomasz Gapiński 5
18.   Wiktor Przyjemski 4
19.  Mateusz Szczepaniak
3
20.

21.

22.  
Partner

 

 

http://atlantistsl.com

Ostatni wywiad
   Sam Masters: Prezes Knop sam zakupił mi silnik

Sam Masters w sezonie 2023 w Polsce będzie zdobywał punkty dla GTM Startu Gniezno. Australijczyk, po raz kolejny udowodnił swoją wartość i kolejny rok z rzędu był w czołówce zawodników pod średnią biegową w 2. Lidze Żużlowej. Specjalnie dla eSpeedway.pl, zawodnik opowiedział nam o swoich początkach na żużlu oraz o kontrowersyjnej wypowiedzi Sławomira Knopa.

  Więcej wywiadów
Ostatni felieton
   Pierwszy sezon bez Rosjan w polskich ligach (felieton)

W niedzielę oficjalnie zakończył się sezon żużlowy 2022 w Polsce. Tegoroczne rozgrywki były szczególne. Inwazja Rosji na Ukrainę 24 lutego spowodowała, że na polskich torach zabrakło rosyjskich zawodników, którzy zostali zawieszeni w prawach zawodnika. Taka decyzja na pewno nie zadowoliła Betard Sparty Wrocław oraz For Nature Solutions Apatora Toruń, ponieważ Rosjanie najprawdopodobniej byliby liderami swoich drużyn. 

  Więcej felietonów
Ostatni artykuł
   Niezbędnik Żużlowy już w sprzedaży

Absolutna gratka dla fanów żużla! Dostępny jest już „Niezbędnik Żużlowy" - 196 stron o wszystkich rozgrywkach na rok 2023. Składy, terminarze, tabele, wywiady, felietony oraz przewodniki, a nawet więcej! Wszystko, czego potrzebuje kibic żużla na nowy sezon.

  Więcej artykułów
Design by Danno - Copyright by eSpeedway.pl - Engine by wmaster.eu