Michał Mitko zaliczył drugi występ w barwach drużyny PSK Olymp Praga w rozgrywkach czeskiej Extraligi. Prażanie pokonali na własnym torze zespół AMK Zlatá Přilba Pardubice 53:40, a swoje zwycięstwo zawdzięczają skutecznej jeździe czwórki seniorów, wśród których Siwy wywalczył dziesięć punktów i dwa bonusy w sześciu startach.

W pierwszym wyścigu Siwy nie zdobył żadnego punktu, choć gospodarze wygrali start. - Założyłem z drugiego pola Hynka Štichauera, składam się w łuk i pociągnęło mnie na koleinie przy krawężniku aż pod samą bandę, gdzie było sporo mazi. Rywale uciekli do przodu, ale dogoniłem ich, lecz na tym etapie zawodów na wyprzedzanie nie było za bardzo możliwości - opisywał sytuację z pierwszego wyścigu zawodnik.

Kolejny start ułożył się już po myśli Michała, który jadąc w parze z Josefem Francem pokonał podwójnie parę Tomáš Suchánek - Stanisław Burza. Również kolejne biegi były dla Michała bardzo udane, a na szczególną pochwałę zasługuje podwójne zwycięstwo do spółki z Renatem Gafurovem nad Burzą i liderem ekipy gości - Lukášem Drymlem. Od tego momentu gospodarze zaczęli powiększać przewagę nad drużyną z Pardubic, której nie pomógł nawet startujący jako joker w biegu z udziałem Siwego Dryml. Dzięki podwójnemu zwycięstwu pary Mitko - Franc w pierwszym z wyścigów nominowanych, prażanie przypieczętowali drugie zwycięstwo w sezonie. - Jestem zadowolony ze swojego występu i zwycięstwa drużyny. Zawaliłem tylko pierwszy bieg, lecz w kolejnych wszystko grało już jak należy. Cieszę się, że w przerwie od rozgrywek ligowych w Polsce miałem możliwość pościgania się, gdyż o jakiekolwiek starty w zawodach jest szalenie trudno - powiedział Michał.

Najbliższy występ przed Michałem już w czwartek w Opolu, gdzie formę miejscowego Kolejarza w meczu sparingowym skontrolują m.in. Denis Gizatullin, Adam Skórnicki czy Sebastian Ułamek.
 

Michał Mitko cieszy się, że ma możliwość startów w Czechach