Martin Vaculik w meczu z Unią Leszno zdobył 10 punktów, co w tym sezonie jest jego najlepszym wynikiem na torze w Tarnowie. Zawodnik eSpeedway Team liczy na to, że jego kolejne występy jak i całej drużyny będą tak udane jak w niedzielę, co da Jaskółkom awans do pierwszej szóstki.

- Wreszcie pojechaliśmy dobrze i co najważniejsza cała drużyna punktowała. Szkoda, że nie udało się wywalczyć punktu bonusowego, bo było bardzo blisko. Musimy w kolejnych meczach wygrywać i zdobywać punkty bonusowe, bo to tylko pozwoli nam awansować do pierwszej szóstki – mówi Martin Vaculik.

W sobotę Vaculik pojechał w półfinale Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów i zajmując drugie miejsce awansował do finałowych turniejów. Zawodnik eSpeedway Team wystąpił tego dnia w zawodach z polską licencją, co nie przekreśla jego startów w ekstralidze, jako Polaka. – Cieszę się, że uzyskałem pewny awans do finałów. Jest to ostatnia moja szansa na medal w kategorii juniorów i chcę ją w pełni wykorzystać. Cały czas ustawiamy motocykle do nowych tłumików. Temperatury są wyższe i musimy uważać, aby nie uszkodzić silników. W półfinale wystartowałem z polską licencją, więc nadal czekam na polskie obywatelstwo i start, jako junior w ekstralidze – dodaje.

W najbliższą niedzielę Jaskółki spotkają się w derbowym pojedynku z drużyną z Rzeszowa i Martin ma nadzieję na pierwszy punkt bonusowy, który pozwoli opuścić ostatnie miejsce w tabeli – To będzie bardzo zacięty pojedynek i zapraszam wszystkich kibiców na stadion w Tarnowie. Zrobimy wszystko, aby w meczu z Rzeszowem zdobyć trzy duże punkty – zakończył zawodnik Jaskółek.