Marian Maślanka  od przyszłego sezonu będzie pełnił funkcję prezesa honorowego w zespole Włókniarza Częstochowa. Zakresem obowiązków Maślanki będzie doractwo nowemu zarządowi w  sprawach związanych z klubem w tym m.in. jakich zawodników można zakontraktować do zespołu.

O tym, że Maślanka ma transferowego nosa wiedzą nie od dziś nie tylko w Częstochowie, lecz w całej Polsce. To właśnie On postanowił dać szansę odbudować się w ostatnim czasie m.in. Jonasowi Davidssonowi, Rafałowi Szombierskiemu oraz zdecydował się zakontraktować z pierwszoligowych klubów braci Łagutów czy Daniela Nermarka. Wszyscy ci zawodnicy w danych sezonach spisywali się rewelacyjnie w szczególności Szumina oraz Grisza, którzy bardzo szybko zyskali popularność wśród kibiców. 

Teraz we Włókniarzu ścigać się będzie m.in. Grzegorz Zengota, który większą część sezonu stracił z powodu kontuzji oraz Mirosław Jabłoński, który przeniósł się z pierwszoligowego Startu Gniezno. Zakontraktowano także Chrisa Harrisa, który zaliczył nieudany sezon w PGE Marmie Rzeszów.

- O tym, że mamy fajną drużynę to nikogo nie muszę przekonywać. To młodzi ludzie, mają te diabliki w oczach i będą jeździć tak, że będzie dech zapierało. Ja wiem to na pewno, a kibice przychodzą na stadion na walkę. Pokazał Grigorij Łaguta co znaczy walka do ostatniego metra na tym torze. Mamy także Daniela Nermarka, a kontrakt podpisał też Chris Harris, walczak nad walczakami. Taka ta drużyna będzie i trzeba wiedzieć, że emocji na tym torze jak i w całej Polsce nie zabraknie - przyznał na konferencji prasowej Marian Maślanka.