Luke Becker dołączył do stworzonego przed sezonem teamu Hancock Haj. Młody Amerykanin będzie jednym z pięciu zawodników, którzy znaleźli się w tym teamie. 19-letniego żużlowca mieliśmy okazję zobaczyć w ubiegłorocznym Drużynowym Pucharze Świata, gdzie wystartował w barwach swojej reprezentacji.

- Luke jest utalentowanym chłopakiem, który ma świetne nastawienie na to co robi. Jest to ktoś, komu zawszę mogę pomóc w rozwoju. Już w ubiegłym roku w Lesznie widzieliśmy na co Go stać. Kiedy założyliśmy team - jednym z moich celów było zaangażowanie w ten projekt Luke'a. Myślę, że będzie to dla niego niesamowite doświadczenie, a ponadto nabędzie doświadczenie na europejskich torach startując przeciwko dobrym zawodnikom. Naszym celem jest, aby Becker wystartował w Indywidualnych Mistrzostwach Świata Juniorów. - mówi Greg Hancock. 

- Oczywiście Luke chciał już w tym sezonie poświęcić się na ściganiu w Europie, ale niestety nie znalazł takiej możliwości. Chcemy więc w tym roku zdobywać doświadczenie, które zaprocentuje w przyszłości i dzięki któremu będzie mógł znaleźć angaż na sezon 2019. Ma ogromny potencjał, jest naturalny na motocyklu i czuję, że może być jedną z kolejnych wielkich amerykańskich gwiazd żużla. Cieszę się z tego, że mamy Go w teamie. - dodaje czterokrotny indywidualny mistrz świata.

Jak już wcześniej wspomnieliśmy - Becker był członkiem reprezentacji USA na DPŚ w 2017 r. W półfinale, który odbył się w King's Lynn - żużlowiec zdobył 2 punkty. Natomiast w barażu w Lesznie zdobył 4 punkty, wygrywając przy tym jeden z biegów (20. bieg, w którym przyjechał przed Jewgienijem Kostygowem, Wadimem Tarasienką i Troyem Batchelorem - przyp. aut.).

Obok Amerykanina w teamie znaleźli się Greg Hancock, Chris Holder, Vaclav Milik i Bartosz Smektała.