Antonio Lindbäck powraca do cyklu Grand Prix! Po dwóch latach przerwy Szwed znów będzie się ścigał wśród najlepszych żużlowców Świata. Na razie jeszcze jako posiadacz "dzikiej karty" na Grand Prix Szwecji, ale być może to przedsmak tego co czeka nas w przyszłym sezonie.

Od początku Lindbäck był jednym z głównych faworytów do otrzymania przepustki na Grand Prix Szwecji, które odbędzie się 30 Maja na Stadionie Ullevi w Goeteborgu. Jedynym kontrkandydatem dla Toninho był jego kolega z Piraterny - Joonas Davidsson.

- To powinna być fajna zabawa, bez jakiejkolwiek presji ponieważ nie jestem stałym uczestnikiem cyklu - podkreśla Lindbäck - Miałem już okazję startować z "dziką kartą", było to w 2004 roku także na Stadionie Ullevi. Wtedy jednak byłem zupełnie innym zawodnikiem, prezentowałem całkiem inny styl jazdy, ponadto wydaje mi się, że wtedy zawodnicy, którzy startowali z "dzikimi kartami" mieli nieco trudniejsze zadanie - dodaje Szwed.

Toninho doskonale zna smak rywalizacji o Mistrzostwo Świata. Przez dwa sezony, w latach 2005-07 był stałym uczestnikiem cyklu - Jazda w Grand Prix wiąże się z olbrzymim ciśnieniem, i nikt mnie nie przekona, że jest inaczej - uważa Antonio - Teraz chciałbym jednak czerpać przyjemność z jazdy na Ullevi. Oczywiście moim głównym celem jest powrót do światowej elity. Wtedy przekonamy się czy mam to "coś" aby stać się mistrzem Świata. - dodaje.

Lindbäck udanie rozpoczął tegoroczny sezon. Oczywiście nie bez znaczenia pozostaje tutaj fakt, że Toninho nawiązał ścisłą współpracę z Tony Rickardssonem - Mam teraz dużą większą wiedzę. Kiedy rywalizuje na torze, myślę dużo bardziej taktycznie - zakończył zawodnik