Podczas finałowych zawodów o Złoty Kask, w Toruniu pojawił się również menadżer i mentor Janusza Kołodzieja - Krzysztof Cegielski. Ekspert TVP Sport podzielił się z nami wrażeniami z zawodów oraz zapowiedział bardzo ciekawie zapowidające się miesiące w Speedway Ekstralidze.

- To nie jest żadna niespodzianka, że Adrian tutaj wygrał. Jechał na własnym obiekcie i tak się ułożył te okoliczności, że akurat on wygrał - mówi Krzysztof Cegielski.

Dla Adriana Miedzińskiego był to pierwszy poważny turniej, który udało mu się wygrać jako senior. Zdaniem Krzysztofa Cegielskiego to pewnego rodzaju przełamanie dla zawodnika Unibaksu. - Na pewno jest to przełamanie dla Adriana. Jeszcze takiego prestiżowego turnieju w swojej karierze nie wygrał. W tych trudnych momentach umiał utrzymać nerwy na wodzy. Jeszcze miał wyścig dodatkowy, więc jeszcze większe nerwy. Widać u niego postęp - twierdzi ekspert TVP Sport.

Co Krzysztof sądzi o postawie swojego podopiecznego Janusza Kołodzieja? - Wiadomo, że zawsze się liczy na zwycięstwo, bez wielkich błędów, bez wielkich wpadek, ale z małymi błędami zwłaszcza w dwóch wyścigach, dlatego też zabrakło. Mimo wszystko bardzo dobry występ, wszystko jest w jak najlepszym porządku, więc małe korekty i powinno być lepiej - powiedział mentor Kołodzieja.

Cegielski podzielił się z nami również swoimi spotrzeżeniami dotyczącymi Speedway Ekstraligi. - Historia jest różna. Czasami drużyny utrzymują równą formę przez cały sezon, co w zeszłym roku pokazała Unia Leszno. Trzeba czekać i patrzeć co się będzie działo. Nikt nie jest w stanie tego przewidzieć, są różne historie. Gorzów w ubiegłym roku jeździł bardzo dobrze i skończył źle, Unia Leszno bardzo dobrze i skończyła dobrze. Wszystko się może wydarzyć - kończy Krzysztof Cegielski.