Po raz pierwszy w tym sezonie w Gdańsku odbyło się "poważniejsze" ściganie. Dziewięciu żużlowców rywalizowało w treningowym turnieju par. Wśród nich był m.in. Krystian Pieszczek, który zdobył cztery punkty z bonusami w czterech startach. Zawodnik co prawda na torze prezentował się pięciokrotnie, lecz nie zostały mu zaliczone dwa punkty zdobyte w 7. biegu.

Powodem nie przyznania punktów był fakt, że startował w miejsce Daniela Jeleniewskiego w innej parze i nie fair play byłoby mu zaliczyć te dwa oczka. Krystian świetnie rozpoczął zawody bo od dwóch podwójnych zwycięstw z Tomaszem Chrzanowskim. Niestety w trzecim starcie kapitan gdańskiego zespołu wywiózł za szeroko swojego młodszego kolegę, który zapoznał się z dmuchaną bandą. Co do powiedzenia po tym treningu miał zawodnik eSpeedway Team?

- Dzisiejszy występ nie był najlepszy, ponieważ nie mogłem się spasować z torem. Na treningu zresztą też było strasznie słabo. Na szczęście już znaleźliśmy przyczynę i jutro będzie dużo lepiej. Co do sytuacji z Tomaszem Chrzanowskim, to brakuje między nami zgrania i trzeba nad tym popracować. Nie było takiej komunikacji jaka powinna być. Do nikogo nie mam tutaj pretensji, jutro też jest mecz i tak jak mówiłem, będzie dużo lepiej! - powiedział Krystian.

Jutro przed gdańską ekipą trening punktowany z GTŻ-em Grudziądz. Krycha awizowany został z numerem 14, więc startować będzie kolejny raz w parze z Tomaszem Chrzanowskim. W biegu młodzieżowym partnerem żużlowca eSpeedway Team, będzie Marcel Szymko, z którym będa tworzyć trzon zespołu Lotosu Wybrzeże Gdańsk do lat 21. Początek zawodów o godzinie 15:00.