Daniel Pytel, Krystian Klecha, Mariusz Staszewski (na zdjęciu) oraz Zbigniew Czerwiński to zawodnicy, którzy wydają się być pewniakami do startów w tegorocznym składzie ostrowskiego zespołu. Są to Polacy, ponieważ tegoroczny plan zakłada oparcie składu Ostrovii głównie o zawodników krajowych, czego często brakowało w poprzednich latach w poprzednim klubie.

Wyżej wymieniona czwórka to trzon zespołu. Piąte miejsce chciałby z pewnością zająć Adam Kajoch, który został wypożyczony do ostrowskiego zespołu. Gdy odnowi licencję, będzie dla niego z pewnością sporą konkurencją Sebastian Brucheiser. „Seba” na dzisiejszym treningu był, bowiem lepszy od Adama. Jeżeli wszyscy Ci zawodnicy będą w dobrej formie jest możliwość, że skład ŻKS-u Holdikom Ostrovii Ostrów będzie się składał z polskich zawodników lub ewentualnie będzie uzupełniany np. jednym obcokrajowcem.

- Chcemy korzystać z jak największej liczby zawodników krajowych. – komentuje p.o. prezesa Ostrovii – Artur Bieliński.

- Cieszy mnie fakt, że w zapowiadanym składzie jest wielu Polaków. – dodaje natomiast prezydent Ostrowa Wielkopolskiego – Radosław Torzyński.

Zawodnicy krajowi są bardzo często na miejscu i na co dzień wspólnie trenują, co daje możliwość stworzenia dobrej atmosfery w zespole. Niestety, gdy w klubach występuje wielu obcokrajowców jest to znacznie trudniejsze. Tym samym wielu kibiców z Ostrowa liczy, że siłą ich tegorocznej drużyny będzie zgrana "paczka" i "dobry duch" w zespole. O pierwszych efektach wspólnej pracy będą się mogli przekonać już w poniedziałek podczas wyjazdowego spotkania ligowego w Opolu.