Sezon 2023 na poziomie 1. Ligi zapowiada się pasjonująco. Kadry zespołów są naprawdę wyrównane, choć oczywiście eksperci zauważają ligowych faworytów. Głównymi pretendentami do awansu wydają się być zespoły z Zielonej Góry i Bydgoszczy. Władysław Komarnicki swoje typy konsultował z Tomaszem Gollobem. Ich zdaniem brak awansu zielonogórzan będzie zaskoczeniem.

Na dziś z analizy składów wynika, że Falubazowi nie ma prawa się nie udać. Oczywiście, przy założeniu, że nie wydarzy się żaden kataklizm związany z kontuzjami - mówi honorowy prezes aktualnego wicemistrza kraju.

Komarnicki zdradził, że o potencjale pierwszoligowych zespołów rozmawiał z dyrektorem ds. sportowych bydgoskiej Abramczyk Polonii - Tomaszem Gollobem - Mamy bardzo podobne odczucia. Jako zawodowiec Tomek zgłasza wprawdzie różne wątpliwości i zwraca uwagę na takie kwestie jak słabszy dzień czy kontuzje. Na dziś z analizy wynika jednak, że Falubaz jest skazany na powrót do elity - zaznacza Komarnicki.

Komarnicki wskazuje na różnice dzielące szefostwa ligowych faworytów - Znam głównego sponsora Falubazu pana Bieńkowskiego i prezydenta Kubickiego. Oni będą naprawdę zdeterminowani. Polonia w mojej ocenie też potrzebuje takiej determinacji. A przecież jest nadwyżka zawodników w Grudziądzu. Warto po któregoś z nich sięgnąć. Co to zmieni? Bardzo dużo. Szanse wtedy się wyrównują. Ja na ich miejscu bym to zrobił.

Komarnicki wskazuje dodatkowy powód, dla którego bydgoszczanom powinno szczególnie zależeć na awansie - Mają najlepszego juniora w lidze i jednego z najlepszych w Polsce. Wiktor Przyjemski otwarcie jednak deklaruje: jeśli nie będzie awansu, to odejdę. Warto więc walczyć o ten awans dla niego - komentuje. - Nie ukrywam, że postawa Przyjemskiego bardzo mi się podoba. Ten młody człowiek zachowuje się bardzo elegancko. Wysyła jasne komunikaty, nie kręci. To jest klasa. Mam też wrażenie, że wielu kibiców Polonii przychodzi na stadion dla niego. Utożsamiają się z nim i komuś takiemu jak on są w stanie więcej wybaczyć - kończy.