We wtorek odbyło się wspólne posiedzenie brytyjskich klubów w formie telekonferencji, na którym debatowano nad różnymi scenariuszami rozpoczęcia sezonu. Jest stanowczo za wcześnie, by określic konkretny termin powrotu rozgrywek, natomiast wiadomo, że wszystkie drużyny będą chciały wystartować kiedy tylko będzie to możliwe.

- Mieliśmy bardzo produktywną dyskusję. Wszyscy byliśmy zgodni co do tego, żeby rozpocząć sezon przy pierwszej możliwej okazji. Nie ma absolutnie żadnych myśli, by ten sezon odwołać. Chcemy odjechać rozgrywki w jakimkolwiek formacie. Mamy ludzi, którzy pracują nad terminarzem meczów, by wszystko było zgodnie z regulaminem i potencjalną dostępnością zawodników w tych datach - powiedział wiceprezes brytyjskiego speedwaya, Damien Bate. 

Brytyjskie władze żużlowe także są zależne od rządowych obostrzeń, a te w Wielkiej Brytanii obecnie również zakazują organizacje spotkań sportowych przy udziale kibiców. - Naturalnie, nie stanie się nic, dopóki rząd nie wyda zgody. Będziemy rozmawiać jeszcze raz między sobą, gdy wyjdą nowe decyzje i rozporządzenia. Chcemy dać fanom, odbiorcom telewizyjnym i sponsorom to, czego wszyscy pragniemy, czyli żużel na żywo! Jeśli będzie to lipiec, sierpień lub kiedykolwiek indziej to my jesteśmy zdeterminowani do rozpoczęcia rozgrywek na zasadach rządowych obostrzeń, jakie na nas nałożą - dodał.