Działacze Ipswich Witches postanowili sprowadzić nowego zawodnika na miejsce Nicolasa Covattiego, który leczy kontuzję. Umowę z klubem parafował Justin Sedgmen. Wszystko wskazuje na to, że Australijczyk zadebiutuje w nowym klubie już w czwartek. Transfer musi jeszcze zostać zatwierdzony przez BSPA.

W czwartek Ipswich Witches zmierzą się z ekipą Glasgow Tigers w ramach rozgrywek SGB Championship. Przypomnijmy, że 20 kwietnia Nicolas Covatti złamał nadgarstek w ligowym meczu przeciwko Redcar Bears. Niedawno groźnej kontuzji doznał również inny z zawodników Wiedźm - Daynon Hume. 20-latek złamał rękę w trakcie finału Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Wielkiej Brytanii.

Justin Sedgmen powraca tym samym na zaplecze elity. Po raz ostatni na torach dawnej Premier League można go było oglądać w 2015 roku, kiedy przywdziewał kevlar Edinburgh Monarchs. Przez ostatnie dwa sezony startował wyłącznie w najwyższej klasie rozgrywkowej. - Sprawy organizacyjne, zwłaszcza z wizami, zajmują trochę czasu. On jednak nie stracił wielu meczów i szybko dopasuje się do zespołu. W drużynie panuje dobra atmosfera i szukaliśmy kogoś, kto szybko się zaadaptuje. Sedgy powinien szybko złapać kontakt z kolegami i bardzo chciał startować w Ipswich. Pragnął dołączyć do nas już zimą, jednak wtedy nie było to możliwe. Teraz jest odpowiednim człowiekiem na właściwym miejscu - powiedział menadżer Ipswich Witches, Richie Hawkins.