W niedzielę w Tarnowie znakomity występ zanotował Jarosław Hampel. Zawodnik leszczyńskich Byków zdobył w siedmiu startach 20 punktów ulegając tylko Lindgrenowi. Drugi zawodnik na świecie cieszył się ze swojej postawy jak i wywalczonego punktu bonusowego.

- Cieszę się z mojego wyniku jak i z tego, że został uratowany punkt bonusowy. Każdy punkt jest ważny w ogólnym rozrachunku, dlatego jestem zadowolony, że udało nam się to uzyskać. Nie przegraliśmy tego spotkania wysoko. Wszyscy starali się jak mogli. Nie chcę tutaj usprawiedliwiać w jakiś sposób moich kolegów. Może nie pojechali super, ale woli walki nam nie brakowało. Gospodarze byli w niedzielę bardzo szybcy i zasłużenie wygrali mecz – mówi Hampel.

Po ostatnim biegu mechanicy Batchelora, schładzali nowy tłumik wodą, bo było blisko zapalenia się motocykla. Na tą chwilę problemów z tym nie ma Jarosław Hampel. - Jakoś sobie radzę z tym tematem, aczkolwiek cały czas obserwujemy i pilnujemy moich silników, bo temperatury są i będą jeszcze większe, dlatego musimy kontrolować sytuację. Z moim tunerem działamy w taki sposób, aby wszystko układało się dobrze i funkcjonowało odpowiednio. Do tej pory nam się to udaje i mam nadzieję, że nadal tak będzie – dodaje.

W sobotę nasz reprezentant będzie rywalizował o kolejne punkty w Grand Prix w Kopenhadze, jednak nie myśli jeszcze o tym starcie, gdyż we wtorek startuje w meczu Elitserien. - Nie chcę na razie mówić o starcie w Kopenhadze, bo mam jeszcze start w Szwecji. Wszystko jest już przygotowane, ale o tych zawodach będę myślał dopiero po meczu w Vetlandzie – zakończył Jarosław Hampel.