W sobotę na torze w Pile rozegrano Finał MEP. W tych zawodach triumfowała reprezentacja Polski, która z 26 punktami wygrała rywalizację, tym samym zdobywając złoty medal. Niewątpliwie duży wkład w ten sukces miał wicemistrz świata Jarosław Hampel.

- Cieszymy się, że wygraliśmy na początku były maje problemy, ale już potem rządziliśmy i dzieliliśmy tutaj i na szczęście wszystko ułożyło się po naszej myśli na sam koniec - powiedział Jarosław Hampel.

Pilscy kibice bardzo ucieszyli się, gdy zostało ogłoszone, że ich wychowanek pojedzie w Finale MEP. Sam zainteresowany również podkreślił, że lubi tu wracać. - Ja tu się zawsze dobrze czułem i czuję, wracam takimi miłymi wspomnieniami, do tamtych lat kiedy startowałem tutaj w Pile, także chciałem się zaprezentować pilskiej publiczności, stąd ten mój przyjazd.

Po zawodach Jarosław Hampel pozytywnie wypowiadał się o frekwencji jaka panowała na zawochach. - Jestem pozytywnie zaskoczony frekwencją na trybunach, jednak Piła potrzebuje żużla i to wszystko widać i jest naprawdę fajnie tutaj. 

W czasie rozmowy wicemistrz świata odniósł się także do sukcesu jakim było zdobycie IMP oraz do ostatniego nieudanego GP, gdzie po trzech biegach miał 8 punktów, co niestety nie starczyło, żeby awansować do półfinałów. - Ten sport ma to do siebie, że serwuje nam niejednokrotnie różnego rodzaju niespodzianki, tak też było. Tak się zdarza, ale cały czas jestem w kontakcie z czołówką i walczę dalej. Wierzę, że wybronię ten srebrny medal  i może uda się jeszcze powalczyć o tytuł. Dziękuję wszystkim, który mnie wspierają, którzy dobrze mi życzą i mi kibicują, przy okazji wszystkich serdecznie pozdrawiam - zakończył popularny "Mały".