Niestety, aktualny wicemistrz świata - Jarosław Hampel, nie zdołał zwyciężyć tak jak przed rokiem w Grand Prix w Kopenhadze. Polak zakończył swój udział w tym turnieju już na półfinałach. Zdobył jednak bardzo cenne 12 punktów, co jak na razie daje mu trzecie miejsce w generalnej klasyfikacji mistrzostw świata.

Jak Mały ocenia swój występ w stolicy Danii? Przypomnijmy, że w biegu półfinałowym 29-latek zmierzył się z Chrisem Holderem, Nickim Pedersenem oraz Tomaszem Gollobem. - Generalnie nie było źle. Na samym początku miałem drobne kłopoty z przełożeniami. W półfinale nie wiem, co się stało. Ciężko cokolwiek powiedzieć. Pierwsze pole nie było złe, w końcu przy kredzie. Myślę, że poprawnie wyszedłem spod taśmy, ale na pierwszym łuku powinienem pojechać troszeczkę szerzej. Mój motor był trochę szybszy bliżej wewnętrznej krawędzi toru i właśnie dlatego zdecydowałem się na pierwsze pole. Chris Holder zdołał mnie jednak przy bandzie, a ja nie byłem już w stanie nic zrobić.

Jak na razie Hampel zajmuje trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej cyklu Grand Prix. Traci jednak do liderującego Tomasza Golloba 13 punków, a do zajmującego drugą lokatę Grega Hancocka - 12 oczek. - Tomasz i Greg to bardzo doświadczeni zawodnicy. Oni jeżdżą bardzo mądrze i to jest niesamowite. Są szalenie inteligentni, więc w każdych warunkach i na każdym torze radzą sobie świetnie.

Już 25 czerwca na Millennium Stadium w Cardiff odbędzie się kolejna runda Grand Prix. Jak Mały zapatruje się na te zawody? - Oczywiście, w Cardiff postaram się nawiązać z nimi walkę, ponieważ potrzebuję punktów. Na pewno jednak nie będzie łatwo, bo to nie jest zabawa. Konkurencja jest bardzo silna - zakończył Jarosław Hampel.