Dziś żużlowcy Lwów mieli zmierzyć się w Tarnowie z tamtejszym Tauronem Azoty, lecz z powodu niesprzyjających warunków atmosferycznych i złego stanu toru mecz został odwołany. We wtorek mecz w Rosji ma Artiom Łaguta i jeśli działacze znajdą dla niego odpowiednie połączenie lotnicze to spotkanie odbędzie się w środę.

Niestety w przypadku nie znalezienia odpowiedniego połączenia lotniczego dla rosyjskiego żużlowca, mecz zostanie rozegrany w innym terminie. Jednak tych terminów nie ma zbyt wiele. Tylko w środę oba zespoły mogą wystąpić w najmocniejszych składach, a każdy inny dzień powoduje, że któryś z zespołów zostanie osłabiony. Dodatkowo mecz musi zostać rozegrany do 17.06, a w przyszłym tygodniu żużlowcy rywalizować będą w Drużynowym Pucharze Świata. 

- We wtorek mecz ma młody Łaguta - Artiom w Rosji, a wiadomo, że to kawał drogi. Musimy sprawdzić połączenia, bo chcemy rozegrać ten mecz w pełnych składach. Nam tak jak i gospodarzom z Tarnowa zależy na tym, aby to spotkanie rozegrane zostało, tak jak powinno, czyli w pełnych składach bez żadnych braków. Według regulaminu te zawody powinny zostać rozegrane przed trzynastą kolejką. Trzynasta kolejka jest dzień po finale Pucharzu Świata, więc sami mamy odpowiedź. W czasie DPŚ nie można rozgrywać żadnych meczów, bo federacja nikogo nie puści, więc tak na dobrą sprawę jest tylko ten tydzień do rozegrania. Przyszły to jest tydzień pucharu, a dzień po finale musi ten mecz być już rozegrany. Widać, że kalendarzowo jesteśmy mocno ograniczeni - powiedział menedżer Włókniarza, Jarosław Dymek.

Jeśli działacze nie dojdą do porozumienia, to termin spotkania wyznaczy Komisarz Speedway Ekstraligi.