W środę informowaliśmy Państwa o kontuzji, jakiej nabawił się Jakub Jamróg. Zawodnik eSpeedway Team doznał złamania kręgosłupa, a dokładnie wyrostka stawowego Th7 typu niestabilnego. W piątek wychowanek Jaskółek przeszedł udaną operację i już powoli myśli o powrocie na tor.

- Cieszę się, że wszystko na stole operacyjnym przebiegło bardzo dobrze i operacja udała się. Mam na śrubach skręcone kręgi piersiowe i teraz musimy tylko czekać na zalanie się tego kontuzjowanego kręgu. Dzisiaj już nawet mogłem przejść parę metrów samodzielnie. Dziękuję za opiekę całemu szpitalowi, a szczególnie Ordynatorowi neurochirurgii doktorowi Andrzejowi Maciejczakowi – mówi Jakub Jamróg.

Dyspozycja psychiczna zawodnika jest znakomita, który zaraz po operacji pytał lekarzy, kiedy będzie mógł wrócić na tor. – Gdy tylko doszedłem do siebie po operacji, to najbardziej interesowało mnie, kiedy będę mógł wrócić na tor. Odpowiedź była jasna, że będę mógł dalej jeździć. Jakiejś specjalnej rehabilitacji nie będę musiał przechodzić, gdyż normalnie poruszam się. Kwestią powrotu na tor to jest tylko zalanie się kręgu. W oczekiwaniu na jazdę pozostaje nauka i egzamin maturalny – dodaje.

Kuba bardzo żałuje, że nie może wystąpić w najbliższym meczu drużyny, gdyż chciał się odbudować po nieudanych występach w lidze. – Wszystkie przygotowania były skierowane właśnie w kierunku dobrego występu w Częstochowie. Do wtorku przebywam w szpitalu i nie pozostaje mi nic innego jak kibicowanie mojej drużynie słuchając relacji w radio RDN Małopolska. Dziękuję wszystkim kibicom za słowa otuchy i szybkiego powrotu do zdrowia. Trzymajcie za mnie kciuki o jak najszybszy powrót na tor – kończy kontuzjowany zawodnik.