Włodarze Somerset Rebels w poprzednich latach przyzwyczaili swoich kibiców do ogłaszania pełnego składu w jeden dzień. Tym razem sukcesywnie przedstawiają kolejne nazwiska na kolejne rozgrywki i tak do Richarda Lawsona i Australijczyka Jacka Holdera, na trzeci sezon w tym klubie dołączył jego rodak, Jake Allen.

Dla nikogo ten kontrakt nie może być większym zaskoczeniem, ponieważ zawodnik ten jest związany z Somerset Rebels i z przyjemnością startuje w barwach miejscowej drużyny. Przed tygodniem zapisał on na swoim koncie tytuł Indywidualnego Mistrza Queensland w swojej ojczyźnie.

- Myślę, że Jack cierpiał w pewnym stopniu, nie mając podwójnej umowy w ubiegłm roku (w SGB Premiership i Championship - przyp. red) aż do późnej końcówki sezonu. To sprawiało, że był mniej aktywny w czasie rozgrywek, jednak tym razem już związał się na przyszły sezon ze Scunthorpe Scorpions w Championship, dlatego spodziewam się, że będzie on ponownie mocno naciskał w roku 2018 - przyznał po zakontraktowaniu Allena, menedżer Rebeliantów, Garry May.

Sam zainteresowany jest więcej niż zachwycony możliwością swojego powrotu na Oak Tree Arenę.

- Nie mogę doczekać się początku nowego sezonu. Somerset jest dla mnie drugim domem i możliwość powrotu w to miejsce, jako mistrz stanu Queensland jest dla mnie truskawką na torcie - przyznał trzeci zawodnik Somerset Rebels na sezon 2018, Jake Allen.