Ondrej Smetana, to 15 letni żużlowiec PDK Grepl Mseno. W ubiegłym roku rozpoczął starty na motocyklach o pojemności 500cc i ma za sobą już dwa starty w turniejach na torze w Opolu. Zawodnik liczy, że w przyszłości będzie mu dane podpisać kontrakt z jedną z polskich drużyn.

W tym sezonie wystartowałeś już w treningu punktowanym Olympu Praga z Kolejarzem Opole. Jak oceniłbyś swój występ w tym spotkaniu?
- Tak ten sezon zaczęliśmy od treningu w Opolu. Występ, był moim zdaniem średni, a był to mój dopiero drugi start w tym sezonie, po kilku treningach. Mam 15 lat, więc czegoś się nauczyłem i nabrałem doświadczenia.

W ubiegłym sezonie wystartowałeś w turnieju indywidualnym w Opolu. Jak oceniłbyś opolski tor?
- Tor był dosyć trudny technicznie. W zeszłym roku, kiedy zaczynałem starty na 500cc to był to dla mnie bardzo trudny start. W tym roku, jeśli będzie możliwość wystartuję w Stanach Zjedonczonych oraz Opolu.

Miałeś przed sezonem 2010 oferty z polskich klubów, aby podpisać kontrakt w Polsce? (Jeśli tak to powiedz ich nazwy)
- Nie miałem żadnych ofert. Jestem bardzo młody, ale w przyszłości, chciałbym podpisać w Polsce kontrakt

Masz podpisany kontrakt na występy w lidze czeskiej z PDK Grepl Mseno. Z jakimi nadziejami podchodzicie do nadchodzącego sezonu?
- Jestem żużlowcem i chcę ścigać się jak najlepiej. Dzięki wypożyczeniu jestem "gościem" w PDK Mseno i jest to dobry klub dla mnie, są tam mili ludzie, a i tor jest bardzo fajny

Czy tacy zawodnicy jak Greg Hancock, Sebastian Ułamek czy Martin Vaculik, pomagają młodym chłopaką z Czech?
- Wszyscy pomagają, ale niektórzy są dla nas samych wzorami jak Greg Hancock czy Jan Jaros. Sądzę, że jestem w stanie w przyszłości jeździć tak jak on.

Jak sądzisz co jest przyczyną słabego rozwoju żużla w Czechach?
- W Czechach nie jest to główny sport, tak jak w Polsce czy Szwecji. Na mecze przychodzi kilkunastu kibiców, a ponadto jest za mało pieniędzy, aby taki interes jak speedway się rozwijał.