ICE Speedway
IV Opolska Gala Lodowa (wypowiedzi i wywiady)
2008-01-05 04:02:14 Patryk Rojek inf.własna
Zwycięstwem
Adriana Miedzińskiego zakończyła się
IV Opolska Gala na Lodzie. W Finale popularny "Miedziak" pokonał
Adama Skórnickiego, Mirosława Kowalika i Mateusza Kowalczyka. Tuż po zakończeniu imprezy udało nam się porozmawaić z bohaterami tej imprezy.
Adrian Miedziński(I miejsce)
Po pierwsze to gratulację za zwycięstwo zawsze w tego typu zawodach radzisz sobie wyśmienicie jaka jest Twoja recepta na sukces?
Recepta jest taka, że każdy czegoś szuka. Po Częstochowie dokonaliśmy modyfikacji sprzętowej i było lepiej. Te dwa pierwsze biegi nie były tak udane ale później zmieniliśmy jedną rzecz i było lepiej, a na koniec jeszcze poprawiłem starty i udało się wygrać. Myślę, że najważniejsza była zabawa dla kibiców dla nas też trochę frajdy mogliśmy się pościgać trochę adrenalinki i cel szczytny dla Kamilki.
No właśnie jak ty oceniasz zaangażowanie innych zawodników w tego typu akcje charytatywnwe?
No napewno żużel na lodzie nie wymaga, aż tak wielkich nakładów tyle co dojechać na zawody coś sobie przygotować uważam że jest to znakomita sprawa pomagać w ten sposób, że możemy pomóc komuś wyzdrowieć. Na pewno trochę inaczej jest w żużlu klasycznym bo tam koszty są dużo większe. Tak jak dziś zabawa na lodzie plus pomoc innym to jest fajna rzecz.
Ubiegłoroczny sezon był kolejnym już w gronie seniorów jak go oceniasz? Czy już okrzepłeś w gronie seniorskim?
Jako junior w kraju zdobyłem prawie wszystko gorzej było na arenie międzynarodowej ale tam przeszkadzały pewne wypadki mój błąd we Wrocławiu potem deszcz w Austrii, obojczyk na następny finał juniorów. Zeszłoroczny sezon nie był taki jakbym sobie wymarzył było bardzo dużo problemów na początku Anglia nie wypaliła rozleciał się klub w Oxfordzie to był taki jeden strzał później problemy sprzętowe i naprawdę bardzo długo dochodziłem przyczyn wypadek w Bydgoszczy później wypadek samochodowy. Od połowy sezonu zacząłem dochodzić do ładu ze sprzętem i wyniki też były lepsze sezon 2007 był dla mnie bardszo dużą nauką już wiem gdzie popełniłem błędy. ¬le zrozumieliśmy się z mechanikiem poszliśmy w zuepłnie inną stronę. Na pewno w przyszym roku nie popełnię już tych samych błędów.
Wzmocniliście się bardzo w okresie transferowym walczycie o mistrzostwo?
Taki jest cel walczymy o tytuł mistrza polski z pewnością nie będzie łatwo mocne są drużyny z Leszna i Częstochowy zrobimy wszystko żeby zwyciężyć ligę w tym roku. Mam nadzieję, że ominą nas kontuzje w sezonie 2008 przygotowujemy się całą parą fizycznie będe przygotowany bardzo dobrze od czterech lat przygotowuje się z tym samym trenerem Arkiem Szyderskim, który jest bardzo dobrym sepcjalistą a pod względem sprzętowym jeżeli ja nie popełnię błędów nie powinno być źle nie powinno być źle.
Ostatnie pytanie o Szwecję zmieniłeś klub czy na tę decyzję miały wpłym animozje między Tobą a Januszem Kołodziejem?
Nie to nie miało wpływu była tam pewna sytuacja w której się nie zrozumieliśmy takie rzeczy się zdarzają jest pewna adrenalina stres można się nie zrozumieć jadąc w parze. To napewno nie powoduje że jesteśmy wrogami. Tak wię nie miało to wpływu zadecydowały tutaj względy logistyczne i nie ma co ukrywać pieniądze przechodząc do Kumli miałem lepszą ofertę. Hallstavik jest daleko, podróż promem zajmowała bardzo dużo czasu, a jadąc do Kumli jest bliżej pozatym mamy tam taką znajomą panią Jadwigę u której zawsze możemy się zatrzymać. Może gdyby Hallstavik było bliżej zdecydowałbym się tam pozostać jest tam fajny krótki tor taki jak lubię i dobrze mi się tam jeździło.
Adam Skórnicki(II miejsce)
Bardzo fajnie rozpocząć jest rok od Opola, spotkać brać żużlową, dlatego też tutaj przybyłem a do tego jest kontakt z motocyklem i trochę zabawy. Takie imprezy jak dziś muszą się odbywać jeździmy dla Kogoś nie startujemy dla pieniędzy, tylko o zdrowie dla potrzebujących
Czy to też taka forma przygotowania do przyszłego sezonu?
Na pewno tak każda odmiana treningu jest lepsza od siedzenia w domu przed telewizorem. Od jutra zaczynam przygotowania na sto procent dziś są jeszcze pewne sprzeczności więc trzeba porozmawiać o tych wyścigach. Jeśli chodzi o przyszły sezon to moim marzeniem jest po prostu móc się ścigać na pełnych obrotach.
Mirosław Kowalik (III miejsce)
Po pierwsze to gratulacje dobrego występu jaka jest Twoja ocena tej imprezy?
Bardzo się cieszę, że mam przyjemność brać udział w tych zawodach nie odmawiam nigdy zresztą myślę, że w dziewięćdziesięciu procentach tych imprez biorę udział. Jest to fajna zabawa, kontakt z motocyklem jak wiadomo nie jestem już czynnym zawodnikiem więc tym bardziej, że cel tych imprez jest bardzo szczytny.
Czy kondycja ma tu aż takie znaczenie?
Nie wymagane są jakieś wielkie predyspozycje kondycyjne aczkolwiek pod koniec czułem już ręce, dało się odczuć jakiś trud ale do przeskoczenia.
Czy w takim razie trener PSŻ-tu mógłby sam spróbować raz jeszcze pościgać się na torze żużlowym?
Nie nie żużel na lodzie jest to troszkę inna bajka. Ja nie twierdzę, że nie ale do ścigania poważnego trzeba byłoby przygotowywać się co najmniej rok do tego trzeba mieć dobry sprzęt ale ja już podjąłem decyzję więc nie ma do czego wracać dywagować.
Cele PSŻ-tu na przyszły sezon?
Podobne jak w zeszłym sezonie chcemy się utrzymać w pierwszej lidze gdzieś w środku tabeli zupełnie by Nas satysfakcjonowało. Skład mamy jaki mamy, warunki finansowe są jakie są jedziemy polskim składem stać nas na zawodników zagranicznych, którzy wcale nie muszą być lepsi, a krzyczą jakieś diametralne sumy. My dajemy szansę polskim zawodnikom, którzy mają coś do udowodnienia wielu ludziom a na pewno nie są gorsi od żużlowców zagranicznych, którzy wzieli olbrzymie pieniądze i wielu z nich nie spełni pokładanych w nich nadzieji.
Czyli nie zgodzisz się z tą dość popularną tezą, iż zawodnicy zagraniczni są tańsi od swoich kolegów z Polski?
Absolutnie nie to już uważam trzeba do przeszłości zaliczyć. Jeszcze mamy wielu polskich żużlowców, którzy za mniejsze pieniądze pokażą lepszy żużel.
Od 2009 roku w ekstralidze jedzie trzech polaków w składzie czy nie jest za późno?
Nie, nigdy nie jest za późno. Myślę, że jest to bardzo dobry pomysł tym bardziej że kluby do wychowywania polskich juniorów, bo w tym momencie zapomnieliśmy o szkoleniu młodzieży. Ja z podwórka poznańskiego mogę powiedzieć, że mamy fajnych zawodników juniorów ale tak naprawdę nie mamy szkółki. Nie stać nas na to by dać przyszłym zawodnikom sprzęt do uprawiania żużla. W dzisiejszych czasach rodzice sami kupują sprzęt w Poznaniu jeszcze takich tradycji nie ma coś tam się dzieje coś tam się kręci mam nadzieję, że w przyszłości uda się zorganizować szkółkę prawdziwą i uda nam się wyszkolić od samego początku jakiegoś zawodnika.
Ostatnio ukazała się informacja, iż Anders Andersen przechodzi w tym roku do £odzi czy to prawda?
Trudno mi powiedzieć na pewno prowadzimy z nim rozmowy i w sytuacji kiedy opuścił Nas Maciej Piaszczyński, Andersen ma miejsce w składzie jak tylko uzgodnią z prezesem warunki umowy to ja go widzę w składzie.
To już Twój kolejny sezon w Poznaniu, jak z perspektywy czasu oceniasz zaangażowanie miescowych władz w poznański speedway?
Generalnie jest ciężko śmiem twierdzić, że gdyby nie tak olbrzymie zaangażowanie kibiców poznańskich już by naszego klubu nie było także z tego miejsca wielkie pokłony wielkie dzięki dla naszych kiboli z Poznania. Władze miasta troszeczkę się zrehabilitowały w pierwszym sezonie tak po macoszemu Nas traktowały. W roku 2007 ta współpraca już była bliższa. Przed tegorocznym sezonem radamiasta zadeklarowała się do jeszcze większej pomocy, mam nadzieję, że uda nam się zakorzenić też żużel w Poznaniu
Czego Ci serdecznie życzę
Dziękuję bardzo.
Mateusz Kowalczyk(IV miejsce)
Czy doświadczenia z minitorów pomagają w ściganiu na lodzie?
Tak bardzo dużo pomaga, mniej więcej są to gabaryty minitoru tak więc myślę że bardzo pomaga.
Czy w przyszłości chciałbyś startować w podobnych imprezach?
Tak oczywiście tym bardziej jeśli pomagam w ten sposób małym dzieciom jak dzisiaj, jeśli jeżdże i w ten sposób pomagam to zawsze z miłą chęcią wystąpię w tego rodzaju imprezach.
Co się stało w finale, wcześniej zwyciężałeś we wszystkich wyścigach?
Na pewno zbarakło troszkę szczęścia też sprzęgło mi się troszkę spaliło i ten start nie był taki sam wiadomo też sam „przyspałem”, no mówi się trudno wygrało też doświadczenie moich rywali ponieważ oni startują już na lodzie ładnych kilka lat. To jest moja druga tego typu impreza, nie miałem wcześniej moźliwości startów na lodzie, także osiągając taki wynik osiągnąłem pewien sukces wiadomo fajnie byłoby wygrać ale jest to sport.
W Częstochowie też było dobre miejsce. Masz jakąś specjalną taktykę widać było dziś, że ze startów wychodziłeś znakomicie tylko ten bieg finałowy nie udał się.
Trafiłem ze sprzętem. Pomaga mi troszkę Sławek Drabik, którego każda rada jest bardzo cenna. Zapraszając mnie na galę pomógł mi troszkę za co bardzo mu dziękuję. No a jeśli chodzi o finały to zawsze brakuje mi tego szczęścia obycia z walką. No trudno myślę, że z imprezy na imprezę będzie coraz lepiej.
Gdzie zamierzasz podpisać kontrakt na nadchodzący sezon? Tutaj w Opolu?
Temat jest jeszcze otwarty narazie nie chciałbym gdzie będe startował. Czekam na ofertę chcę mieć jak najwięcej imprez żeby mieć jak najwięcej objeżdżenia. W tym roku mam maturę także na tym się najbardziej skupiam ponieważ nauka jest priorytetem. Po egzaminie dojrzałości już tak na bardzo powaźnie wemę się za uprawianie żużla.
Apropos poważnego uprawiania sportu. Czy chciałbyś spróbować innej odmiany speedway’a tego stricto na lodzie czyli icespeedway tak jak chociażby Grzegorz Knapp?
No jeśli dostanę propozycję wystąpienia na takiej imprezie to z chęcią spróbuję